Iga Świątek awansowała we wtorek do półfinału turnieju WTA w Rzymie. O finał zagra z Coco Gauff, z którą ma bilans 9:1. Wiadomo już, że polsko-amerykańskie starcie zaplanowano na czwartek 16 maja, a tenisistki wyjdą na kort nie przed godz. 15:00.
Aryna Sabalenka pewnie awansowała do półfinału WTA Rzym
W grze o tytuł pozostaje także największa rywalka Igi Świątek o miano najlepszej tenisistki świata – Aryna Sabalenka. Kiedy Polka wygrała wszystkie swoje mecze bez straty seta, Białorusinka często musiała walczyć o triumf w trzeciej partii. Tak było w drugiej rundzie przeciwko Katie Volynets (109. WTA) i w 1/8 finału przeciwko Elinie Svitolinie (19. WTA).
W ćwierćfinale Aryna Sabalenka mierzyła się z Jeleną Ostapenko. Mimo że to była teoretycznie najtrudniejsza rywalka, to Białorusince udało się ją pokonać w nieco ponad godzinę (1h 13 min).
Aryna Sabalenka zaskoczyła wyznaniem
Jak się okazuje, do tego meczu mogło nie dojść w ogóle. Po zakończeniu tego spotkania Aryna Sabalenka przyznała, że zastanawiała się, czy będzie w stanie zagrać w tym meczu. Druga rakieta świata wyznała, iż doznała kontuzji dolnej części pleców w poprzednim meczu z Eliną Svitoliną. Już w trakcie tego starcia wymagało to przerwy medycznej, ale zawodniczka dała radę dograć to spotkanie do końca.
Sabalenka powiedziała w rozmowie z wtatennis.com, że opuściła trening i spędziła większość dnia na leczeniu. „Testowałam swoje ciało podczas rozgrzewki i poczułam, że prawdopodobnie wyjdę na kort i zagram” – dodała.
„Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się dziś zagrać bez bólu. Mam nadzieję, że z każdym dniem będę czuła się coraz lepiej. Zdecydowanie powiedziałabym, że był to mój najlepszy występ w turnieju” – zakończyła.