Przedsiębiorcy to duża grupa społeczeństwa, które niesie ciężar wysokiej inflacji, to także oni swoimi działaniami i decyzjami podejmują walkę z nią. Zaplanowane budżety na wynagrodzenia w 2024 roku mają być jedną z prób jej obniżenia.
W przypadku stałych pracowników zatrudnionych na umowach o pracę przygotowane na 2024 r. budżety na wynagrodzenia mają nominalnie wzrosnąć średnio o 6,9 proc. – wynika z lipcowego badania globalnej firmy doradczej WTW, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza. Co prawda wynagrodzenia dalej będą rosły, ale nie tak szybko i znacznie.
Podwyżki płac mają wreszcie pobić inflację
Chociaż polscy pracodawcy w planach na 2024 r. zakładają mniejszy wzrost budżetów na wynagrodzenia niż w roku 2023, to po raz pierwszy od trzech lat powinien on przynieść realny wzrost zarobków pracowników.
Najwyższe podwyżki w Europie planowane są w obszarach o najwyższym wskaźniku inflacji, czyli w Ukrainie oraz Węgrzech. Część przedsiębiorców z europejskiego rynku, w tym z Polski przesuwają swoją uwagę na pozapłacowe “argumenty”, które maja przyciągnąć przyszłych pracowników bądź zatrzymać już zatrudnionych. Firmy są bowiem świadomowe, że stałe podwyżki podstawowych wynagrodzeń mogą negatywnie wpływać na rynek jako całą gospodarkę w Polsce.
Niestety rosnąca kwota minimalnego wynagrodzenia zmusza wielu przedsiębiorców do ograniczenia zatrudnienia, zarówno pod względem organizowania nowych stanowisk i otwierania rekrutacji, ale także opróżniania istniejących już funkcji.
