Do niebezpiecznej sytuacji z udziałem 2-letniego dziecka doszło po południu 9 kwietnia na ulicy Okrężnej w Gdyni. Służby zostały zaalarmowane, że 2-latek „utknął w studni” – relacjonował portal gdynia.naszemiasto.pl.
Gdynia. Dziecko wpadło do studzienki kanalizacyjnej Strażacy nie umieli wyciągnąć 2-latka
Jak przekazał po godz. 15.00 oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni kpt. Paweł Przybyłowicz, w akcji ratunkowej wzięło udział pięć zastępów straży pożarnej. – W tym specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego i zastępy OSP. Dziecko utknęło w dość wąskim otworze. Nie mogliśmy go wydobyć, musieliśmy kopać – przekazał kpt. Paweł Przybyłowicz w rozmowie w Wirtualną Polską.
Kiedy zostało wyciągnięte, ratownicy medyczni przetransportowali je do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dziecku nic poważnego się nie stało. Obecnie trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia.
Jak wezwać pomoc? Kilka najważniejszych zasad
Należy pamiętać, że w przypadku nagłych zdarzeń pomoc należy wzywać pod numerem alarmowym 112. Wówczas dyspozytor przekaże niezbędne informacje do odpowiednich służb, czyli policji, straży pożarnej czy służbom medycznym. To, jak szybko przybędzie pomoc, zależy również od osoby zgłaszającej wypadek. Przede wszystkim podczas rozmowy z dyspozytorem należy dokładnie określić miejsce zdarzenia i opisać, co dokładnie się stało.
Ważne jest też ustalenie liczby poszkodowanych oraz ich stanu. Co ważne, nie należy się rozłączać, zanim operator nie potwierdzi przyjęcia zgłoszenia. Należy też poinformować świadków zdarzenia, że odpowiednie służby zostały już powiadomione, aby nikt ponownie nie dzwonił pod 112.