Clemens wchodzi od zachodu. W Polsce spokojnie nie będzie

Śniegu najwięcej jest na najwyższym szczycie Karkonoszy, czyli Śnieżce. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej o godz. 7:00 zanotował tam grubość pokrywy śnieżnej na poziomie 22 cm. Zarówno tam, jak i w Tatrach spadnie go więcej.

Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz – co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store

W większości Polski od rana utrzymuje się nieprzyjemna, deszczowa aura. Oprócz tego miejscami na krańcach wschodnich mogą się utrzymywać mgły ograniczające widzialność do 300 metrów – ostrzega IMGW.

Od zachodu rozbudowuje się wyż Clemens, wraz z którym do naszego kraju zaczyna napływać cieplejsze powietrze polarne morskie. Na północy pojawi się więcej rozpogodzeń, zaś w pozostałych częściach kraju będzie przeważnie pochmurnie i przeważnie mokro.

Najwięcej śniegu w ciągu dnia spadnie w Sudetach. Tam na terenach powyżej 800 metrów nad poziomem morza prognozowany jest przyrost pokrywy śnieżnej o 15 cm do 25 cm. Z kolei na południu Śląska i Małopolski na obszarach powyżej 700 metrów nad poziomem morza może przybyć do 20 cm śniegu.

Najchłodniej w piątek będzie na północnym wschodzie: około 3 st. C. W centrum nieco cieplej (do około 5 stopni), a najwyższych temperatur można się spodziewać nad morzem: do 7 stopni Celsjusza. Miejscami w kotlinach górskich może być nie więcej niż 1 stopień.

Wiatr będzie słaby i umiarkowany. Najmocniej powieje wysoko w Karpatach (w porywach do 60 km/h) oraz w Sudetach: do 75 km/h. Tam wiatr może powodować zamiecie i zawieje śnieżne.

Na południowym wschodzie kraju w piątek warunki biometeorologiczne będą niekorzystne. Z kolei w północno-zachodniej części Polski rano również pogoda będzie niekorzystna, jednak z czasem w ciągu dnia warunki staną się obojętne.