Liczba śmiertelnych ofiar ataku terrorystycznego pod Moskwą wzrosła do 115. Poinformował o tym w mediach gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobjow. Urzędnik zastrzegł, że najprawdopodobniej nie jest to bilans ostateczny. Władimir Putin do tragicznego zamachu odniósł się dopiero po około 20 godzinach.
Władimir Putin milczy po zamachu. „Nie chce być kojarzony ze złymi informacjami”
Jak mówi w Gazeta.pl prof. Agnieszka Legucka, analityczka ds. Rosji Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, długie milczenie dyktatora jest spodziewaną reakcją. – W³adimir Putin bardzo rzadko staje się twarzą porażek, a mamy do czynienia z ewidentną porażką rosyjskich służb, ale też samego prezydenta Federacji Rosyjskiej. Putin zbagatelizował amerykańskie ostrzeżenia dotyczące możliwego ataku, na spotkaniach z przedstawicielami FSB mówił, że to próba siania paniki – zauważa ekspertka. Jak podkreśla, co do zasady „w niewielu przypadkach Putin odwiedza regiony, w których doszło do katastrof”. – Nie chce być kojarzony ze złymi informacjami – mówi.
Prof. Legucka przypomina, że orędzia do narodu spodziewano się wcześniej. Informację o planowanym wystąpieniu dyktatora przekazała w piątek wieczorem państwowa agencja RIA Nowosti. – Podejrzewam, że niedługo po ataku mogło być w Rosji przekonanie, iż faktycznie odpowiada za to w jakimś stopniu Ukraina. W momencie, gdy zaczęły rozwijać się inne scenariusze, do ataku przyznało się Pañstwo Islamskie, trzeba było uzgodnić strategię działania – mówi analityczka.
Rosyjskie władze poinformowały w sobotę, że w związku z atakiem aresztowano 11 osób, w tym czterech napastników. Rosyjska służba bezpieczeństwa FSB poinformowała, że zatrzymała sprawców, gdy próbowali uciec, jadąc samochodem w stronę granicy rosyjsko-ukraińskiej. Jak twierdzi FSB, „przestępcy zamierzali przekroczyć granicę i mieli odpowiednie kontakty po stronie ukraińskiej”. – Bez względu na informacje o zaangażowaniu Państwa Islamskiego w dokonanie zamachu, Rosja będzie szukała winnych w USA i Ukrainie. W innym scenariuszu musieliby się przyznać do porażki polityki wewnętrznej, a jednocześnie do porażki w obszarze polityki zagranicznej. Rosja szczyci się tym, że inaczej rozmawia z przedstawicielami państw globalnego Południa, a tymczasem okazuje się, że nie ma tam takiego wielkiego poparcia – mówi prof. Legucka.
USA ostrzegały Rosję. Co zrobił Władimir Putin?
Bia³y Dom potwierdził, że w tym miesiącu Stany Zjednoczone przekazały władzom Rosji ostrzeżenie o planowanym ataku terrorystycznym. Departament stanu USA wydał też komunikat dla przebywających w Moskwie obywateli amerykańskich. 7 marca ambasada USA w Moskwie ostrzegła obywateli amerykańskich, aby unikali takich miejsc jak sale koncertowe. „Ambasada monitoruje doniesienia, że ekstremiści planują wkrótce zaatakować duże zgromadzenia w Moskwie” – przekazał Departament Stanu. Władimir Putin odniósł się do tej informacji 19 marca. Rosyjski dyktator powiedział, że „niedawne prowokacyjne oświadczenia szeregu oficjalnych zachodnich struktur na temat możliwości ataków terrorystycznych w Rosji” przypominają „jawny szantaż”. Dyktator wskazał, że celem komunikatu ambasady była „chęć zastraszenia i destabilizacji rosyjskiego społeczeństwa”.