W 2027 roku w Unii Europejskiej zacznie obowiązywać opłata ETS2, czyli system opłat z tytułu spalania paliw kopalnych na potrzeby ogrzewania budynków. Jej celem jest ograniczanie emisji gazów cieplarnianych, ale obciąży nie tylko przemysł (jak ETS), lecz także dostawców pewnych źródeł ciepła.
ETS2 – co to jest?
ETS2 obejmie paliwa kopalne, czyli:
- węgiel / koks
- gaz ziemny
- gaz płynny
- olej opałowy.
Wprawdzie to nie właściciele domów będą musieli wnosić opłaty, lecz dostawcy energii, ale ostateczny rachunek i tak zapłacą konsumenci, bo nowa opłata zostanie zaszyta w opłatach za ogrzewanie. O ile? Cytowany przez money.pl Paweł Lachman, prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła PORT PC przyznał, że na tę chwilę nie jest to jasne. Można jedynie szacować, że w przypadku rachunków za gaz ceny mogą wzrosnąć o ok. 20 proc.
– A jeśli chodzi o spalanie węgla, opłata może być wyższa i zwiększać koszty zakupu węgla do działających jeszcze kotłów węglowych nawet o 25 proc. – powiedział kilka miesięcy temu.
Nowa opłata może objąć 6,5 mln domów (budynków jedno- i wielorodzinnych) – szacuje „Rzeczpospolita” na podstawie danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.
Pełczyńska-Nałęcz: „Kierunek zmian jest słuszny”
Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przyznała, że Polska chciałaby zawalczyć o przesunięcie w czasie wejścia w życie tej opłaty. W rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedziała, że odsunięcie opłaty ETS2 w czasie służyłoby np. temu, żeby jak najwięcej ludzi przeszło na inne formy ogrzewania.
– Ocieplenie budynków jest bardzo korzystne, bo mniejsza emisja oznacza mniejsze opłaty. Jest to najlepsza recepta na zmniejszenie rachunków – podkreśliła Pełczyńska-Nałęcz.
Opłata ETS2 nie obejmie centralnego ogrzewania i pomp ciepła – już dziś zaszyta jest w nich opłata ETS1.
Pełczyńska-Nałęcz uważa, że same opłaty są słuszne, ale ważny jest też sposób wprowadzania ich.
– Kierunek zmian jest słuszny, bo chodzi o to, żeby energetykę przestawiać na nowoczesną, konkurencyjną, czystą i dobrą dla zdrowia. Ale poprzedni rząd zgodził się w Unii na to, żeby już od 2027 r. wchodził kolejny krok, czyli ETS2.Przygotowania konsumentów i obywateli na tę opłatę postępowały bardzo wolno, chociażby dlatego, że z powodu zablokowania środków z KPO nie było koniecznych inwestycji – powiedziała szefowa MFPiR.