Dla wielu Polaków segregacja śmieci to wciąż czarna magia. Zwłaszcza dla młodych, których męczy podejmowanie recyklingowych decyzji.
Statystyczny Polak każdego dnia generuje niemal kilogram śmieci. Kluczowa jest kwestia segregacji i recyklingu odpadów. Niestety, ta kwestia nie napawa optymizmem. W Polsce udaje się poddać recyklingowi zaledwie 149 kg śmieci (w przeliczeniu na osobę). Tymczasem europejska średnia to 249 kg na mieszkańca.
Czemu nie przykładamy się w Polsce do segregacji śmieci? Może dlatego, że podział na pięć frakcji to zbyt duże wyzwanie logistyczne i… mentalne. Tak wynika z sondażu agencji badawczej Zymetria na zlecenie RLG. Okazuje się, że połowa młodych Polaków męczy się, podejmując decyzję, co gdzie wyrzucić. I popełnia błędy. Najpopularniejsze? To wrzucanie kuchennych odpadków w torebkach foliowych do pojemników na bioodpady. Ten sam błąd robimy, wyrzucając papier czy butelki. Dużo osób myśli, że w sortowni pracuje sztab ludzi, którzy wyjmują odpady z plastikowych worków. Nie! Idea segregacji jest inna! Zanieczyszczenie danej frakcji podnosi koszt recyklingu, a niekiedy całkiem niweczy wysiłek włożony w zbiórkę danego surowca. Wciąż problemem jest decyzja, gdzie co wrzucić: blister po lekach (podpowiadamy – do zmieszanych), szklanka (odpady zmieszane), tektura po pizzy (jeśli jest czysta, to do papieru, jeśli brudna – do zmieszanych).
Choć jedna trzecia Polaków przyznaje się, że nie wie, do którego kontenera co wrzucić, to zaledwie 10 proc. z nas szuka informacji na ten temat! Pocieszające jest to, że problem z wyborem właściwego kontenera mają nie tylko Polacy. Rząd w Londynie właśnie podjął decyzję, by Brytyjczycy od 2025 roku wrzucali wszystkie odpady typu szkło, papier, plastik do jednego pojemnika, a selekcja będzie się odbywała w sortowni. Na takie ułatwienia raczej nie mają co liczyć mieszkańcy Unii Europejskiej, dlatego lepiej jest opanować sztukę segregacji. Na zachętę dodajmy – ci, którzy to robią, czują się lepszymi ludźmi. I słusznie!
Jak młodzi Polacy segregują odpady
Monika Wyciechowska
Education Marketing Manager RLG w Polsce
Z tegorocznego badania agencji badawczej Zymetria zleconego przez RLG wynika, że tylko 24 proc. osób w wieku 18–24 lata dzieli odpady na pięć frakcji. Okazuje się, że problemem jest brak wiedzy.
Aż 53 proc. młodych nie ma pojęcia, czy w Polsce faktycznie coś jest produkowane z segregowanych odpadów, a taka informacja zachęciłaby ich do zaangażowania się w odzyskiwanie surowców.
Tu producenci mają pole do popisu, bo to oni decydują się na użycie recyklatu i to oni mogą zaznaczyć to na opakowaniu swojego produktu. Niestety, aż 43 proc. młodych respondentów stwierdziło, że męczy ich podejmowanie decyzji, gdzie wyrzucić odpad.
To pokazuje, że potrzebujemy bardziej intensywnej edukacji w zakresie segregowania odpadów, tak aby podstawowe zasady weszły nam w nawyk, który przecież nie wymaga namysłu.