Hubert Hurkacz dobrze rozpoczął turniej w Rzymie. Na start dostał szansę zmierzenia się z legendą tenisa, Rafaelem Nadalem. Po pokonaniu Hiszpana, a także dwóch Argentyńczyków – Tomasa Martina Etcheverry’ego i Sebastiana Baeza – przyszedł czas na starcie z Tommym Paulem. Polak walczył, ale musiał ostatecznie uznać wyższość przeciwnika. Po spotkaniu pełnym przełamań Amerykanin wygrał 7:5, 3:6, 6:3.
Hubert Hurkacz żegna się z turniejem w Rzymie
Niemalże od pierwszych minut seta było wiadome, że będzie to szalone starcie. Już w trzecim gemie Tommy Paul przełamał Huberta Hurkacza. Polak odwdzięczył się tym samym, ale Amerykanin znów pokazał pazur wygrywając przy podaniu przeciwnika. To świadczyło tylko o tym, że atut własnego serwisu nie miał zbyt wielkiego znaczenia. Ponowną wymianę przełamań kibice zaobserwowali w końcówce partii. Hurkacz miał w dziesiątym gemie aż cztery break pointy. Wykorzystał dopiero ostatniego, by po chwili został przełamanym do zera. Paulowi pozostało postawić kropkę nad i. Zrobił to i wygrał pierwszą partię 7:5.
Drugi gem rozpoczął się od przełamania ze strony Amerykanina, co zwiększyło i tak wysoką liczbę przegranych serwisów w tym meczu. Hurkacz jednak zdołał wyrównać, gdy po kilku minutach sam wygrał przy podaniu Amerykanina. Kibice zebrani na rzymskim korcie mogli dziwić się temu, co oglądają. Polak ruszył za ciosem. W ósmym gemie po raz kolejny przełamał rywala, a później doprowadził do wygranej 6:3.
Trzeci gem od dziewiątego przełamania w całym meczu. Na szczęście to Polak po dwóch break pointach wyszarpał „oczko” rywalowi. Paul wyrównał przy wyniku 2:2. Ponownie kibice oglądali przełamanie za przełamaniem, lecz finalnie więcej miał ich w ostatniej partii 16. zawodnik świata. Paul zanotował świetną końcówkę, wygrywając partię 6:3. Po 13 przełamaniach obu zawodników w meczu, sześciu break pointach Hurkacza i czterech piłkach meczowych Amerykanina w ostatnim gemie, to niżej notowany rywal schodził z kortu w lepszym nastroju.
Tommy Paul zagra o finał turnieju w Rzymie
W półfinale pogromca Huberta Hurkacza zagra ze zwycięzcą starcia Stefanos Tsitsipas – Nicolas Jarry. Polak będzie się przygotowywał do zaplanowanego na koniec maja wielkoszlemowego Roland Garros 2024.