-
Wyższe limity, większe ulgi. Tak zmienia się IKZE od 2026 roku
-
Zmiany w rozliczeniu PIT
-
IKZE. Co to takiego?
Od 1 stycznia 2026 r. zaczną obowiązywać podwyższone limity wpłat na Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego, wynikające z obwieszczenia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z 10 listopada 2025 r. (M.P. 2025, poz. 1156).
Wyższe limity, większe ulgi. Tak zmienia się IKZE od 2026 roku
Dokument określił, że dla osób zatrudnionych na etacie lub umowach cywilnoprawnych maksymalna roczna wpłata wzrośnie z 10 407,60 zł w 2025 r. do 11 304 zł w 2026.
Przedsiębiorcy prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą będą mogli zasilić swoje IKZE kwotą 16 956 zł zamiast dotychczasowych 15 611,40 zł. Oznacza to wzrost o 8,6 proc. i wynika z ustawowego algorytmu, który uzależnia limit wpłat od prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia – 1,2-krotności dla pracowników i 1,8-krotności dla samozatrudnionych.
Podwyżka limitów jest częścią szerszych zmian w trzecim filarze emerytalnym, który ma wzmocnić rolę dobrowolnego oszczędzania poza ZUS. W 2026 r. roczne limity wzrosną nie tylko dla IKZE, lecz także dla IKE i OIPE (europejskiego odpowiednika IKE).
Oznacza to, że pracownik będzie mógł ulokować bez podatku Belki blisko 40 tys. zł rocznie, a przedsiębiorca – ponad 45 tys. zł. Z perspektywy oszczędzającego to istotna zmiana, ponieważ zwiększa kwotę, którą można przenieść do instrumentów inwestycyjnych bez obciążenia jej podatkiem od zysków kapitałowych, co daje przewagę nad standardowymi rachunkami maklerskimi czy funduszami.
Wyższe limity przekładają się także na większe korzyści podatkowe, które są głównym powodem popularności tej formy oszczędzania. Wykorzystanie pełnego limitu obniży podstawę opodatkowania o 11 304 zł w przypadku pracownika i 16 956 zł dla przedsiębiorcy, co w praktyce oznacza ulgę rzędu około 1300 zł dla osób w pierwszym progu podatkowym i ponad 3600 zł dla podatników rozliczających się stawką 32 proc.
Zwiększona kwota odliczenia sprawia, że IKZE staje się bardziej opłacalne niż standardowe produkty oszczędnościowe, ponieważ realna korzyść pojawia się już przy najbliższym rozliczeniu PIT.
IKZE działa w Polsce od 2012 r. i stanowi jedną z dobrowolnych form budowania dodatkowej emerytury poza systemem publicznym. Wprowadzono je z myślą o osobach aktywnych zawodowo, aby zachęcić je do odkładania większych kwot, zanim pojawi się potrzeba korzystania ze świadczeń z ZUS.
Skala oszczędności systematycznie rośnie – według danych Komisji Nadzoru Finansowego w połowie 2025 r. na kontach IKZE zgromadzonych było już ponad 14 miliardów złotych, a największą grupę nowych uczestników stanowią osoby w wieku 30-50 lat, świadome prognoz dotyczących wysokości przyszłych emerytur z systemu państwowego.
Konto IKZE może założyć każda osoba z numerem PESEL, a wpłaty są możliwe już od 16. roku życia, choć młodzież może wpłacać tylko wtedy, gdy osiąga dochody z pracy.
Dorośli mają pełną swobodę wyboru, w jakiej formie prowadzą swoje konto: może to być rachunek maklerski, fundusz inwestycyjny, polisa inwestycyjna albo produkt oferowany przez bank czy TFI. Nie ma obowiązku wpłacania co miesiąc, można gromadzić środki regularnie lub jednorazowo pod koniec roku, byle nie przekroczyć limitu.
Najważniejszą zaletą IKZE jest sposób rozliczania podatków. Wpłaty zmniejszają podstawę opodatkowania w PIT, co przekłada się na niższą dopłatę lub wyższy zwrot przy rozliczeniu rocznym. Po ukończeniu 65 lat i spełnieniu wymogu pięciu lat oszczędzania środki można wycofać, płacąc jednolity podatek 10 proc., korzystniejszy niż opodatkowanie standardowych inwestycji.
Zyski nie podlegają podatkowi Belki, a zgromadzone środki są dziedziczone bez podatku od spadków. Wcześniejsza wypłata również jest możliwa, ale objęta mniej korzystnymi zasadami, dlatego traktuje się ją jako rozwiązanie wyjątkowe.
-
Zmiana dla części emerytów i rencistów. Koniec z uporczywym obowiązkiem
-
L4 na weekend. Kiedy warto z niego skorzystać i jak wpływa na limit zasiłku?


