O godz. 10 w Sejmie zaczęło się przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych.
12:24
Prezes PiS wcześniej wskazał, że za przeprowadzenie operacji w sensie technicznym odpowiedzialny był rząd i premier, ponadto – jak mówił – „osobą, która miała dużo zadań do wykonania”, był szef KPRM Michał Dworczyk. – Były też osoby z obsługi prawnej, eksperci zewnętrzni; chodziło o dochowanie odpowiedniej staranności, by działania były zgodne z prawem i to było to gremium podstawowe – stwierdził Kaczyński. Gdy zaczął mówić o zleceniu Poczcie Polskiej zadań zmierzających do przygotowania wyborów korespondencyjnych, zauważył, że szef komisji Dariusz Joński podważał powierzenie tej roli Poczcie, choć – zdaniem prezesa PiS – było to oczywiste (PAP).
11:47
– Wziąwszy pod uwagę, że rocznie w tym czasie było dostarczanych około miliarda siedmiuset milionów przesyłek pocztowych, nie ma żadnych dowodów na to, żeby to [wybory kopertowe] przyczyniało się jakoś do zwiększania epidemii. One były na pewno dużo bardziej bezpieczne, niż gdyby powstawały relacje osobiste, kolejki przy urnach wyborczych – powiedział prezes PiS.
11:46
Kaczyński podkreślił również, że wiedza o tym, by zorganizować je w tym trybie, dochodziła do niego z „rożnych źródeł”. – Być może, że wśród nich były jakieś wypowiedzi Adama Bielana – dodał. Wskazując jednak, że przeprowadzona z nim rozmowa telefoniczna w tej sprawie „z punktu widzenia podejmowania decyzji” nie miała „żadnego znaczenia” (PAP).
11:46
Prezes PiS powiedział, że nie wie, kto w rządzie został wyznaczony bezpośrednio do nadzorowania sprawy planowanych na maj 2020 r. wyborów kopertowych.
11:43
Kaczyński zeznał, że nie jest w stanie wskazać dokładnego miejsca i czasu, w którym zapadła decyzja o wyborach korespondencyjnych, jednak sam uznawał to za dobre rozwiązanie. Dodał, że rozmowa z Adamem Bielanem w podejmowaniu tej decyzji nie miała żadnego znaczenia.
11:30
– Komisja, zamiast zajmować się PO i obstrukcją planu przeprowadzenia legalnych wyborów, właśnie tej obstrukcji dokonywała i to ona powinna być przedmiotem przesłuchań – powiedział prezes PiS.
11:13
Dopytywany o rolę marszałek Witek Kaczyński powiedział, że decyzja została podjęta w sytuacji, w której mieliśmy do czynienia już z bardzo poważnym zagrożeniem życia i zdrowia obywateli jednocześnie bezwzględnym obowiązkiem konstytucyjnym przeprowadzenia wyborów” – zaznaczył prezes PiS.
I – jak dodał – „w pewnym momencie doszły do mnie informacje o tym, że w kilku krajach np. w Bawarii przeprowadzono wybory korespondencyjne i w tej sytuacji sam – nie ukrywam – doszedłem do wniosku i inni też do tego wniosku doszli, że to jest dobre rozwiązania także dla Polski” – powiedział Kaczyński. (PAP)
11:13
– Ja muszę jednak stwierdzić, że faktycznie ta komisja działa na zasadzie, którą łagodnie mówiąc można określić jako paradoksalną. To znaczy pełną stuprocentową winę za to, że te wybory się nie odbyły ponosi Platforma Obywatelska i przedstawiciele partii, która dzisiaj rządzi, która tutaj stanowi większość – podkreślił szef PiS (PAP).
10:55
Stuprocentową winę za to, że wybory korespondencyjne się nie odbyły ponosi Platforma Obywatelska i przedstawiciele partii, która dzisiaj rządzi – zeznał na posiedzeniu komisji ds. wyborów korespondencyjnych prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Szef komisji Dariusz Joński pytał Kaczyńskiego o to, jaką rolę w przygotowaniach wyborów korespondencyjnych odegrała ówczesna marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
10:39
Prezes PiS nie chciał wskazać osoby, która nadzorowała proces zorganizowania wyborów kopertowych. – W normalnym rządzie po prostu są pewne procedury. Te procedury były tu dotrzymane. Jeśli mówię o dyrektorach działów prawnych, to dlatego, że oni wydawali opinie. Odwoływano się także do ekspertów zewnętrznych. Te opinie były podstawą do podjęcia decyzji – powiedział prezes PiS.
10:28
Prezes PiS złożył wniosek o swobodną wypowiedź. Został on jednak odrzucony przez przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego. Jarosław Kaczyński złożył odwołanie od tej decyzji, które zostało poddane głosowaniu. Komisja odrzuciła odwołanie.
10:20
Piątkowym przesłuchaniem Kaczyńskiego komisja ma zakończyć przesłuchiwanie świadków, ale – jak powiedział Dariusz Joński – w razie potrzeby komisja jest gotowa wezwać kolejnych świadków. Raport końcowy komisja planuje przedstawić do końca maja.
Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 r., miały odbyć się 10 maja 2020 r. w formule głosowania korespondencyjnego z powodu epidemii COVID-19. Jednak 7 maja Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura), a głosowano w lokalach wyborczych.
10:17
Wiceszef komisji Jacek Karnowski (KO) powiedział w czwartek w Studiu PAP, że będzie pytał Kaczyńskiego przede wszystkim o podejmowane na ul. Nowogrodzkiej (siedziba PiS w Warszawie) decyzje polityczne, które miały doprowadzić do przeprowadzenia wyborów w nowym trybie. Dodał, że będzie to ostatni świadek. Jednak, jak zaznaczył, jeśli w czasie tworzenia raportu okaże się, że warto kogoś dodatkowo przesłuchać, to „komisja zostawiła sobie taką furtkę”.
09:49
Świadek Jarosław Kaczyński dotarł na przesłuchanie
09:34
Co już wiemy na pewno? To, że wiosną 2020 r. – pomimo pandemii i wprowadzanych obostrzeń – środowisko Zjednoczonej Prawicy robiło wszystko, aby do wyborów doszło. Zdziwiłby się jednak ten, kto uznałby, że decyzje zapadały w KPRM. W rzeczywistości podejmowano je tylko i wyłącznie w siedzibie PiS. Osoby, z tak mocnym konstytucyjnym umocowaniem jak marszałek Sejmu Elżbieta Witek, dostawały tylko gotowe oświadczenia, które musiały potem wygłosić. Co na to wszystko Jarosław Kaczyński, który kierował całym procesem z tylnego siedzenia? Zaraz się dowiemy.
09:33
Kaczyński to ostatni świadek i na jego pojawienie się przed komisją trzeba było czekać prawie pół roku. Do końca czerwca potrwają prace nad końcowym raportem, jego podsumowanie poznamy na przełomie czerwca i lipca.
09:16
Co powie Kaczyński? Czy potwierdzi, że Adam Bielan zadzwonił do niego z pomysłem wyborów kopertowych jeszcze 31 marca? Czy zezna – jak Morawiecki – że decyzję o wyborach kopertowych podjęło „kierownictwo partii” podczas spotkania w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej? Czy potwierdzi okoliczności spotkania w willi premiera na Parkowej, podczas którego Mariusz Kamiński miał krzyczeć na polityków Porozumienia i grozić, że wsadzi ich do więzienia? Tego wszystkiego dowiemy się już za moment – o godz. 10:00 w Sejmie rusza przesłuchanie Kaczyńskiego przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych.

