Śledztwo ws. tamy w Stroniu Śląskim: Prokuratura Okręgowa w Świdnicy prowadzi śledztwo ws. pękniętej tamy w Stroniu Śląskim. Jej rzecznik wyjaśnił, że chodzi o art. 163 Kodeksu karnego, czyli zagrożenie życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach po zawaleniu się budowli, zalaniu albo obsunięciu się ziemi, skał lub śniegu. Nie ma podejrzanych, śledztwo jest prowadzone w sprawie.

Kara za katastrofę: Kodeks karny przewiduje karę od dwóch do 15 lat więzienia. Prok. Mariusz Pindera powiedział w rozmowie z WP, że śledczy planują oględziny tamy z udziałem biegłych oraz przesłuchania świadków. Nie podał terminu żadnych z tych działań.

Zobacz wideo Stronie Śląskie zalane przez wielka wodę. Ogromna skala zniszczeń

Apel strażaków do mieszkańców Stronia Śląskiego: Nadbryg. Michał Kamieniecki, który zarządza akcją w Stroniu Śląskim i Lądku Zdroju, zaapelował przed południem, żeby mieszkańcy nie wchodzili do domów oznakowanych przez straż pożarną i policję. – Dotknęła was tragedia i zróbmy wszystko, aby ta tragedia nie była spotęgowana. Nie róbcie nic, by stracić życie – mówił komendant.

Więcej na temat dochodzenia po powodzi przeczytasz w tekście Julii Panicz „Katastrofa tamy w Stroniu Śląskim. Prokuratura rozpoczęła śledztwo”.

Źródła: Wirtualna Polska, konferencja prasowa komendanta nadbryg. Michała Kamienieckiego (TVN24)

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version