W środę 22 maja odbyło się posiedzenie parlamentarnego zespołu do spraw rozliczeń PiS pod przewodnictwem Romana Giertycha. Podczas posiedzenia zajmowano się przede wszystkim kwestią nadużyć w Funduszu Sprawiedliwości w czasach, kiedy ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro.
Były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości: Konkursy były ustawiane
Podczas posiedzenia głos zabrał między innymi były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie sprawiedliwości Tomasz Mraz. – Z tego, co się orientuję, większość konkursów, które były ogłaszane przez Fundusz Sprawiedliwości, były ogłaszane i przeprowadzane w nierzetelny sposób, zarówno przed moim objęciem funkcji dyrektora departamentu Funduszu Sprawiedliwości, jak i po moim odejściu – powiedział.
Mraz podkreślił, że „wiele inicjatyw, które miałyby na celu przeciwdziałanie przyczynom przestępczości, nie doszło do skutku ze względu na to, że było polecenie, iż to inna organizacja ma zwyciężyć”. – Tutaj państwo z NIK-u podczas kontroli Funduszu Sprawiedliwości wielokrotnie wskazywali na nieprawidłowości, ale nie byli oni w stanie odkryć tak naprawdę tego wszystkiego, co kryło się odrobinę niżej, odrobinę głębiej, co nie było pokazywane, bo dokumenty, co do zasady, były przygotowywane w taki sposób, aby nie można było na ich podstawie poznać prawdy o tym, jak to funkcjonowało – oświadczył podczas posiedzenia.
Stwierdził również, że „wiele razy minister Ziobro, minister Romanowski informowali podmioty przez siebie preferowane o tym, że konkurs zostanie ogłoszony i jakie będą jego warunki jeszcze przed ogłoszeniem tego konkursu”. – Podmioty, na których zależało ministrowi Ziobro i ministrowi Romanowskiemu otrzymywały pomoc w pisaniu, przygotowywaniu oferty – tłumaczył były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości.
Fundusz Sprawiedliwości. „Zbigniew Ziobro był głównym decydentem”
Tomasz Mraz podkreślił, że minister Ziobro, pomimo tego co mówił publicznie „był głównym decydentem” w Funduszu Sprawiedliwości. – Ja tak naprawdę w mojej pracy dyrektora nie mogłem samodzielnie podjąć decyzji o przyznaniu patronatu honorowego jakiemuś kołu naukowemu bez skonsultowania tego z ministrem Romanowskim. Natomiast minister Romanowski otrzymywał polecenie od ministra Ziobro, jakie podmioty mają zwyciężyć. To z nim ustalał listę tych podmiotów, informacje, kiedy konkursy mają być ogłoszone. Minister Ziobro sam prowadził rozmowy z podmiotami, które miały zwyciężyć w przyszłych konkursach – dodał.
Roman Giertych zapytał więc wprost, czy Ziobro przed rozpoczęciem konkursu wskazywał zwycięzcę. Mraz bez wahania odpowiedział, że tak. – Przed rozpoczęciem konkursu rozmawiał z fundacjami, z przyszłymi beneficjentami o tym, jakie będą warunki konkursu, o tym, ile pieniędzy otrzymają, o tym, że udzielone zostanie im wsparcie, czyli właśnie kontakt przez jedną z zastępców dyrektora do osoby, która pisze takie wnioski, jeżeli chcieliby z tego skorzystać. Były ustalane takie listy, zatwierdzane. Nic nie mogło stać się bez jego wiedzy i jego zatwierdzenia – tłumaczył na środowym posiedzeniu.