Po wyborach samorządowych poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek powiedział, że liczy na współpracę PiS z Konfederacją w sejmiku województwa lubelskiego. Krzysztof Bosak odniósł się do tej wypowiedzi. – Moim zdaniem to jest gadanie medialne. Pan Czarnek po tym, jak przestał być ministrem, buduje swoją pozycję polityczną na dużej aktywności medialnej. To, co on powiedział, rozpatruję jedynie w kategorii szukania medialnej atencji – stwierdził Bosak.
Krzysztof Bosak zapewnił, że Konfederacja nie rozmawia z PiS. Oskarżył Kaczyńskiego o „retorykę szantażu”
Krzysztof Bosak skomentował możliwość wejścia Konfederacji w koalicję z PiS 10 kwietnia w „Porannej rozmowie w RMF FM”. – My nie prowadzimy w tej chwili żadnych rozmów z PiS-em – podkreślił lider Konfederacji. W opinii Bosaka PiS obecnie „chce pokazać, że jest w grze na poziomie samorządowym”.
– Jarosław Kaczyński będzie opowiadał takie rzeczy, że będzie budował wielką koalicję (…), ale my odrzucamy tę całą retorykę. To retoryka szantażu na społeczeństwie i hipokryzji – powiedział Bosak. Wicemarszałek Sejmu podkreślił, że „Polska potrzebuje prawicy, która będzie alternatywą dla PiS-u, a nie przystawką dla PiS-u”. – Konfederacja nie będzie żadną przystawką ani dla PiS-u, ani dla PO – dodał Bosak.
Stanisław Derehajło zostanie marszałkiem województwa podlaskiego? Krzysztof Bosak komentuje
Bosak odniósł się również do sytuacji w sejmiku województwa podlaskiego. Jak pisaliśmy na Gazeta.pl, PiS zdobył tam 15 mandatów, Koalicja Obywatelska osiem, a Trzecia Droga sześć. Mandat uzyskał też Stanisław Derehajło, który był kandydatem Konfederacji. Oznacza to, że decyzja w sprawie ewentualnej współpracy z danym ugrupowaniem, jaką podejmie Derehajło, może przesądzić o tym, kto będzie miał większość w sejmiku.
Krzysztof Bosak został zapytany, czy Stanisław Derehajło może zostać marszałkiem województwa podlaskiego. Lider Konfederacji nie wykluczył takiej możliwości. Jak podkreślił Bosak, deklaracje płynące ze strony polityków PiS i KO, którzy sugerują, że są gotowi prowadzić negocjacje z Konfederacją, „to jest dobra sytuacja, bo możemy zacząć rozmawiać o programie Konfederacji, a nie o partyjniackich gierkach typu: kto dostanie którą spółeczkę”.