Na środowym posiedzeniu Sejmu szef MSWiA przedstawił informację o – jak podkreślił – „serii pożarów” w Polsce.
- Pożar składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich 10 maja;
- pożar kompleksu handlowego Marywilska 44 w Warszawie 12 maja;
- pożar 10 autobusów w Bytomiu 13 maja;
- pożar Zespołu Szkół nr 1 w Grodzisku Mazowieckim 13 maja.
– Mamy do czynienia co najmniej z wrażeniem serii tych zdarzeń. Niezbędne jest wyjaśnienie czy te przypadki się łączą – mówił minister. Zaznaczył jednak, że ogólna liczba pożarów w Polsce nie jest teraz większa, niż w analogicznym okresie w poprzednich latach.
Siemoniak wskazał też, że rząd i MSWiA zajmują się sprawą nielegalnych składowisk odpadów. – Nie można pominąć istotnego faktu, że w ostatnich latach powstało wiele nielegalnych składowisk odpadów – podkreślił.
Seria pożarów w Polsce. Stoją za nimi rosyjskie służby?
W swoim wystąpieniu Siemoniak zaznaczył, że jednym z wątków toczących się śledztw jest sprawa działania obcych służb.
– Zadajemy sobie pytanie czy w grę wchodzi jakieś działanie zewnętrzne, nie tylko podpalenie o charakterze kryminalnym, które jest jedną z głównych wersji śledczych, ale czy sytuacja w jakiej Polska się znajduje, państwa pomagającego Ukrainie, zagrożonego rozmaitymi zdarzeniami, czy może być powiązana z tym, co się działo w ostatnich dniach – mówił minister.
Siemoniak przypomniał, że na przełomie stycznia i lutego ABW zatrzymała obywatela Ukrainy, który na zlecenie rosyjskich służb przygotowywał podpalenie we Wrocławiu. Między innymi dlatego polskie służby specjalne badają „ewentualność”, w której za pożarami mogłyby stać służby rosyjskie.
– W układzie sojuszniczym przekazano rozmaite ostrzeżenia w ciągu ostatnich tygodni, co do możliwości tego rodzaju sytuacji w różnych państwach NATO i Unii Europejskiej – mówił w Sejmie szef MSWiA.
– Od początku tego roku mamy do czynienia z bardzo intensywnymi działaniami na zlecenie rosyjskich i białoruskich służb, które prowadzą czy mogą prowadzić do sabotażu w państwach NATO i UE – dodał minister.
Tomasz Siemoniak zaznaczył, że na razie nie ma informacji, które pozwalałyby jednoznacznie powiązać ostatnie pożary z zagranicznymi służbami, ale „ten wątek w śledztwie musi być absolutnie uwzględniany„.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!