Robert Fico został postrzelony w środę (15 maja) przed domem kultury w miejscowości Handlova na zachodzie kraju. Polityk przebywał tam w związku z wyjazdowym posiedzeniem rzdu. Jedna z kul trafiła go w brzuch. Ranny premier został przetransportowany do najbliższego szpitala w Bańskiej Bystrzycy. Napastnik został zatrzymany. Podejrzewa się, że jest nim 71-letni Słowak zajmujący się poezją i posiadający pozwolenie na broń. Wcześniej pracował w firmie ochroniarskiej.
Nowe informacje o 71-latku podejrzewanym o zamach na premiera Słowacji. Media: Był powiązany z prorosyjską grupą
Szabolcs Panyi, węgierski dziennikarz śledczy z VSquare, na swoim profilu na platformie X zwrócił uwagę, że Juraj C. podejrzewany o zamach na Roberta Ficę mógł w przeszłości być związany z paramilitarną grupą Slovenski Branci. Organizacja przejawiała prorosyjskie skłonności. „Wygląda na to, że podejrzany o napaść na słowackiego premiera był powiązany z prorosyjską grupą paramilitarną Slovenskí Branci. Ich przywódca był nawet szkolony przez byłych żołnierzy rosyjskiego specnazu” – napisał. Na poparcie tych doniesień dziennikarz odesłał do postów wspominanej organizacji na Facebooku.
W styczniu 2016 roku Slovenskí Branci opublikowali w serwisie zdjęcia z wydarzenia, w którym uczestniczył Juraj C. W opisie dołączono słowa pisarza, który otwarcie poparł organizację. „Do Europy, której jesteśmy stałą częścią, przybywają setki tysięcy migrantów. Slovenskí Branci nie przygotowują się do walki, dale do obrony. (…) Ich głównym zadaniem jest ochrona narodu, kraju, tradycji i kultury – są patriotami. Wierzę w tych młodych chłopców i dziewczęta i publicznie ich wspieram” – czytamy.
Jednocześnie Panyi zaznaczył, że fakt powiązań Juraja C. z organizacją Slovenskí Branci, nie muszą oznaczać, że oni – lub Rosjanie – także byli zamieszani w zamach na premiera Ficę. „Dla jasności: poniższe połączenie (Juraja C. z prorosyjską organizacją – Slovenskí Branci – red.) jest oparte na faktach. Ale czy oznacza to, że Rosjanie musieli stać za zamachem? Nie, nie oznacza. Nie znamy jeszcze takich szczegółów” – podkreślił dziennikarz.
Kim są Slovenskí Branci? To paramilitarna grupa sympatyzująca z Rosją
Organizacja paramilitarna Slovenskí Branci (SB) została założona w 2012 roku. Najpierw działała jako nieformalna grupa, ale po czterech latach zarejestrowali stowarzyszenie, które nazywają swoim „wydziałem cywilnym”. Jak opisuje VSquare formacja od początku wzbudzała kontrowersje. Jej lider, Peter Švrček, przeszedł szkolenie w rosyjskiej milicji Narodny Sobor. Był także szkolony przez byłych żołnierzy Specnazu. Slovenskí Branci są także powiązani z rosyjskim klubem motocyklowym Nocne Wilki finansowanym przez Kreml. Jego członkowie reprezentują poglądy nacjonalistyczne. Ich lider, Aleksander Załdanastow, jest blisko Władimira Putina, a rosyjski przywódca wielokrotnie nazywał motocyklistów przyjaciółmi.
Jak działa grupa? Ich wewnętrzna organizacja imituje tą, która istnieje w regularnej armii. Stworzyli własną hierarchię z określonymi stopniami, a członków grupują w jednostki lub dywizje. Rekrutowani są przede wszystkim nastolatkowie, którzy następnie przechodzą szkolenie podobne do tego obowiązującego w siach zbrojnych. Zresztą, jak informuje VSquare, w szeregach SB byli słowaccy żołnierze. Oficjalnie organizacja Slovenskí Branci została rozwiązana w 2022 roku.