Transatlantycka współpraca: We wtorek (11 lutego) Tom Rose, nominowany przez Donalda Trumpa na ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce, opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym przekonywał o konieczności podjęcia współpracy na rzecz ustanowienia uczciwych stosunków handlowych między Unią Europejską a USA. Dyplomata zaznaczył, że na czele z Polską UE i USA powinny być niepowstrzymaną siłą dążącą do zapewnienia lepszego, zdrowszego, bogatszego, swobodniejszego i bezpieczniejszego świata.
Pochwały wobec szefa MSZ: Rose odniósł się również do niedawnej wypowiedzi polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który stwierdził, że Amerykanie nie rozumieją wielu rzeczy w UE. Przyszły ambasador ocenił, że w tych słowach jest wiele prawdy. Samego szefa MSZ opisał jako „wielkiego polskiego patriotę” i „jednego z najbardziej doświadczonych i myślących mężów stanu na scenie europejskiej”. „Kiedy Radek Sikorski mówi, ludzie powinni słuchać” – zaznaczył Rose. Po kilku godzinach od publikacji wpis amerykańskiego dyplomaty zniknął z platformy społecznościowej.
Komentarz Sikorskiego: W poniedziałkowej (10 lutego) rozmowie z Polsat News minister Sikorski odniósł się jednej z wypowiedzi Rose’a, który zdawał się sugerować, że Polska musi wybrać między zacieśnieniem współpracy z UE a pozytywnymi relacjami z USA. – Sprawa jest bardzo poważna, bo mam wrażenie, a wręcz wiedzę, że w USA nie wszyscy rozumieją, na czym UE polega – zauważył szef polskiej dyplomacji. Dodał następnie, że UE jako jednolity rynek jest atutem również dla USA. – Firmy amerykańskie są akurat tymi, które naturalnie operują na kontynentalną skalę – wskazał.
Niesprawiedliwe relacje? W swoim wpisie Rose zaznaczył, że z pewnością należy do tych Amerykanów, którzy muszą się wiele nauczyć. Zaznaczył jednak, że prezydent Trump i naród amerykański rozumieją, iż USA nie cieszą się sprawiedliwymi stosunkami handlowymi z UE. Ocenił, że spory dotyczą nie tylko „bardzo niesprawiedliwego systemu taryfowego„, ale również „barier pozataryfowych, takich jak asymetria VAT, wiele barier regulacyjnych, stronniczość w zamówieniach publicznych i przytłaczający protekcjonizm cyfrowy„. Podkreślił, że zarówno UE, jak i USA stawiają na pierwszym miejscu swoje interesy.
Skasowana wypowiedź: W odpowiedzi minister Sikorski napisał, że z niecierpliwością czeka na przyjęcie Rose’a w Warszawie. „Wygląda na to, że będziemy prowadzić ożywione debaty na temat wszystkich aspektów naszego transatlantyckiego sojuszu i stosunków handlowych” – zaznaczył.
Przeczytaj również: „Deportacje z USA. Wiemy, ilu Polaków zatrzymały amerykańskie służby”.
Źródła: IAR, X, Interia