„Aktywnie w żłobku” to jedna z trzech odnóg rządowego programu Aktywny rodzic, który zastąpił Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Dzięki niemu rodzice maluchów wieku 1-3 lat, które uczęszczają do żłobka, klubu dziecięcego albo dziennego opiekuna, mogą otrzymać do 1500 zł miesięcznie na dziecko (1900 zł na dziecko z niepełnosprawnością).

Zapisy do programu rozpoczęły się 1 października.

„Aktywnie w żłobku”. Kiedy i jak płacą rodzice?

Jak „Aktywnie w żłobku” działa w praktyce? Okazuje się, że różnie i wiele zależy od placówki.

W założeniu ta część rządowego programu – w przeciwieństwie do „Aktywnie w domu” i „Aktywni rodzice w pracy” – zakłada pominięcie rodzica w przekazywaniu środków. Pieniądze trafiają bezpośrednio do żłobka, który każdego miesiąca wskazuje kwotę opłaty poniesionej przez rodzica za poprzedni miesiąc. Bo – co istotne – w tym programie pieniądze wypłacane są za miniony miesiąc, czyli w listopadzie za październik, w grudniu za listopad, itd.

Jak się okazuje, część placówek od października pobiera od rodziców opłaty zgodnie z umową.

– Tak jest u nas – płacimy normalnie i mamy dostać zwrot, kiedy do żłobka przyjdzie przelew z ZUS-u. To powinno pokryć całość, bo płacimy mniej niż 1500 zł – mówi nam Anna. Podobnie jest w żłobku, do którego uczęszcza synek Patrycji. – Cały czas robiliśmy przelew do żłobka co miesiąc na ponad 1700 zł. Dyrekcja uspokajała, że zwroty będą, ale sami czekają na pieniądze. Dopiero po trzech przelewach otrzymaliśmy zwrot za jeden miesiąc – wskazuje.

„Aktywnie w żłobku”. Znamy harmonogram wypłat

Przelewy rozpoczęły się pod koniec listopada. Jak wskazuje rzecznik ZUS Wojciech Dąbrówka, wypłacono wówczas ponad 148,3 tys. świadczeń na kwotę przeszło 188,7 mln zł. Kolejne wnioski będą rozpatrywane sukcesywnie, ale już wiadomo, że przelewy zaplanowane są na 20. dzień miesiąca.

Wtedy – każdego 20. dnia miesiąca – pieniądze mają trafiać na konta placówek. Te powinny je wówczas zwracać na konta rodziców, jeśli ci wcześniej uiścili opłaty.

Są też takie żłobki, które od kiedy ruszył nowy program wzięły na siebie kwestie finansowe. Czekały na środki z ZUS, nie pobierając pieniędzy od rodziców albo pobierając tylko kwotę ponad dotowane 1500 zł. 

– Od października płacimy tylko za wyżywienie dziecka, czyli około 200-300 zł miesięcznie. Całe czesne pokrywa nowy program i w zasadzie nas jako rodziców nie obchodzi, kiedy żłobek dostanie przelew – wskazuje Paulina.

Słyszymy też o przypadkach, gdzie rodzice całkowicie są zwolnieni z płacenia, bo opłata za wyżywienie wliczona jest do czesnego, które w całości zamyka się w kwocie 1500 zł. 

Czesne w górę

Wielu naszych rozmówców zwraca jednak uwagę na podwyżki. Jak mówią, żłobki poczuły łatwy pieniądz.

– W naszej okolicy tylko nasza placówka nie podniosła opłat. Do tej pory w jednym żłobku było 1400 zł do zapłacenia, a w drugim 1500 zł i podnieśli do 1800 zł. Tam rodzice nie wyjdą na czysto tak jak ja – zauważa Katarzyna. W żłobku, do którego uczęszcza jej córka, miesięczne opłaty do 2200 zł. – Mam 700 zł dofinansowania z miasta i zostaje mi do zapłacenia 1500 zł, co w całości pokryje program – wylicza.

Ceny wzrosły albo wzrosną od nowego roku także w żłobkach samorządowych. Tak będzie np. w Krakowie, gdzie opłata „skoczy” z 299 zł czesnego miesięcznie na 1500 zł, czyli zostanie zrównana z wysokością świadczenia „Aktywnie w żłobku”.

Teoretycznie nie powinno to mieć znaczenia dla rodzica, który finalnie i tak ma wyjść na zero z opłatami. W praktyce jednak – w przypadku żłobków, które uprzednio pobierają opłaty i potem zwracają pieniądze – oznacza to „zablokowanie” większej kwoty. Z początkiem miesiąca trzeba będzie bowiem zapłacić 1500 zł i czekać na przelew po 20. dniu miesiąca.

– Można powiedzieć, że to nic takiego i powinienem się cieszyć, bo i tak dostanę zwrot. Tylko ja mam w żłobku dwoje dzieci, więc 3 tys. zł to już sporo pieniędzy w miesięcznym budżecie – mówi Jakub. Zaznacza jednocześnie, że harmonogram wypłat jest kluczowy. – Zawsze można jakoś poplanować – dodaje.

Na taki plan liczy też Judyta. Wówczas – jak przekazała jej dyrekcja żłobka – będzie opłacać nie całość, a kwotę pomniejszoną o dotację. – Obecnie żłobek nam zwraca, kiedy sam dostanie pieniądze z ZUS-u. Jak cała ta sytuacja się unormuje, będziemy płacili tylko różnicę – wskazuje.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version