W marcu 2023 roku Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze (MTK) wydał nakaz aresztowania Władimira Putina oraz rosyjskiej komisarz ds. dzieci Marii Lwowej-Biełowej. Oboje są oskarżeni o popełnienie zbrodni wojennych w Ukrainie. Chodzi o nielegalne deportacje dzieci z okupowanych terenów i wywożenie ich do Rosji. Oznacza to, że rosyjski dyktator i polityczka mogą być aresztowaniu w 123 krajach świata. O tym, że niekoniecznie kraje członkowskie wypełnią swój obowiązek, przekonaliśmy się na początku września tego roku.
Dlaczego w Mongolii nie aresztowano Putina? Takie będą konsekwencję dla kraju
Władimir Putin 2 września odwiedził sąsiednią Mongolię. Choć uznaje ona jurysdykcję MTK, to nakazu aresztowania rosyjskiego przywódcy nie wykonano. Zamiast tego został on przywitany z najwyższymi honorami. Jak wyjaśnia prawnik specjalizujący się w prawie międzynarodowym Gleb Bogush w rozmowie z rosyjskim, niezależnym serwisem Meduza, znaczenie ma tutaj sytuacja gospodarcza i polityczna Mongolii. – To naprawdę bardzo wygodny scenariusz dla Kremla – zaczął.
– Mongolia nie ma dostępu do morza i graniczy jedynie z Rosją i Chinami. Położenie geograficzne tego kraju i jego kondycja gospodarcza stawiają go w bardzo trudnej sytuacji politycznej. Dla Kremla jest to bardzo korzystny przypadek – wygodnie jest wchodzić w interakcje z rządem, który musi funkcjonować w takich okolicznościach – dodał. Mongolia jest uzależniona od rosyjskiej energii i od lat prowadzi politykę neutralności – przypomina portal.
Jednocześnie Bogush podkreślił, że przypadki odmowy wykonania nakazu MTK zdarzały się już w przyszłości. Do tej pory nie doprowadziło to jednak do poważnych konsekwencji dla takiego państwa członkowskiego. – Jedynie Zgromadzenie Państw-Stron MTK może potępić decyzję Mongolii o niewywiązaniu się ze swoich zobowiązań. Nie przewiduje się jednak żadnych poważnych konsekwencji, takich jak sankcje, dla kraju naruszającego – wyjaśnia prawnik. Konsekwencje dla Mongolii mogą być zatem głównie wizerunkowe.
Miedwiediew krótko skomentował nakaz aresztowania Putina. „G*****ny kawałek papieru”
Sprawę nakazu aresztowania Władimira Putina i jego ewentualne wykonanie w Mongolii skomentował w mediach społecznościowych Dmitrij Miedwiediew. „Służalcza Unia Europejska wyraziła 'zaniepokojenie’ wizytą prezydenta Rosji Władimira Putina w Mongolii” – napisał na Telegramie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. W dalszej części wpisu stwierdził, że gdyby sam „był sędzią i prokuratorem tego na wpół zepsutego 'sądu’, najbardziej obawiałby się, że któryś z szaleńców spróbuje wykonać ich nielegalny nakaz”. „W takim przypadku ich życie nie będzie warte więcej niż ten g******y kawałek papieru” – czytamy.