Siły rosyjskie w nocy z piątku na sobotę (9-10 lutego) przeprowadziły kolejny atak na ukraińską infrastrukturę portową w pobliżu Ismailu i Reni, przy granicy rumuńsko-ukraińskiej. W akcji wzięło udział 31 dronów, z czego udało się zestrzelić 23 – podała „Ukraińska Prawda”. W związku z tym rumuńskie ministerstwo obrony narodowej zadecydowało o poderwaniu tureckich samolotów F-16.
Rumunia poderwała F-16. Jest komunikat Ministerstwa Obrony Narodowej
Rumuńskie Ministerstwo Obrony Narodowej wydało oświadczenie w sprawie nocnych działań na granicy z Ukrainą. „Samoloty F-16 tureckich sił powietrznych z 86. bazy lotniczej w Fetesti zostały podniesione około godziny 1.15 w celu przeprowadzenia misji poszukiwawczych w krajowej przestrzeni powietrznej” – poinformowano.
Resort skrytykował też działania Rosjan. „Ataki te są nieuzasadnione i stoją w poważnej sprzeczności z zasadami międzynarodowego prawa humanitarnego. Siły Ministerstwa Obrony będą kontynuować monitorowanie przestrzeni powietrznej i misje badawcze tam, gdzie może pojawić się ryzyko podobnych sytuacji” – czytamy w oświadczeniu resortu. „Pozostajemy również w stałym kontakcie ze sojusznikami, którzy są na bieżąco informacji o sytuacji powstałej w wyniku tych ataków” – dodano.
Rosjanie przeprowadzili atak na ukraińską infrastrukturę ponownie nad ranem. Również wtedy w Rumunii postawiono w stan gotowości odrzutowce F-16, ale ostatecznie nie zostały użyte. „Ewolucja sytuacji powietrznej nie wymagała ich startu” – przekazał resort.
Atak rosyjskich dronów przy granicy z Rumunią. Mieszkańcy otrzymali ostrzeżenie
Mieszkańcy okręgów Tulcza oraz Gałacz otrzymali komunikaty Ro-Alert, które informowały o możliwym zagrożeniu. W komunikacie Generalnego Inspektoratu ds. Sytuacji Nadzwyczajnych proszono o pozostanie w domu i ukrycie się. Alerty wysłano kolejno o godz. 00:26 i 00:48. Alarm odwołano dopiero nad ranem.
„Chociaż w czasie dwóch fal ataków na ukraińskie porty system obserwacji radarowej armii rumuńskiej nie wykazał nieuprawnionego wtargnięcia w krajową przestrzeń powietrzną, nie zaobserwowano i nie zgłoszono upadku fragmentów dronów na terytorium kraju, od godz. 8 rano (7 w Polsce – red.) zespoły resortu obrony przeprowadzają dodatkowe kontrole w terenie, w okolicy miejscowości Ceatalchioi w okręgu Tulcza” – przekazano w komunikacie.