Rosyjskie media przekazały w niedzielę, że Ukraińcy ostrzelali rano miasto Biełgorod, leżące przy granicy obu państw. Jak podała kremlowska agencja RIA Nowosti, jedna z rakiet uderzyła w apartamentowiec na Górze Charkowskiej. Przez to zawalił się cały pion mieszkalnego, 10-piętrowego budynku.
Dziewięć osób zostało rannych, a według niepotwierdzonych informacji siedem osób zginęło. Na miejscu zjawiły się lokalne władze, służby ratunkowe, medycy, a także mieszkańcy ochotnicy, którzy odgruzowują teren.
Biełgorod. Zawaliła się część bloku. Uratowano 12 osób
Początkowo „ostało się” poddasze, które wisiało nad ogromną luką w budynku. Jednak po godz. 12:00 naszego czasu i ten „łącznik” runął. Z budynku uratowano 12 osób, w tym dzieci – przekazał rosyjski resort ds. nadzwyczajnych. RIA Nowosti pisze, że w Biełgorodzie tylko w niedzielę kilka razy ogłaszano alarm powietrzny.
Sytuacja na rosyjsko-ukraińskim froncie, zwłaszcza w Donbasie, jest trudna. W sobotę wieczorem prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że wrogowie kontynuują działania ofensywne w obwodzie charkowskim. Przywódca wysłuchał też raportów głównodowodzącego wojskiem gen. Ołeksandra Syrskiego.
Artykuł jest aktualizowany.