Łotewska Służba Bezpieczeństwa wszczęła postępowanie karne w sprawie możliwych powiązań Tatiany Żdanok, posłanki do Parlamentu Europejskiego, z rosyjskimi służbami wywiadowczymi. Już w lutym opisywaliśmy śledztwo „The Insider”. Dziennikarze wówczas informowali, że Żdanok prowadziła aktywną korespondencję z obywatelami Rosji, prawdopodobnie funkcjonariuszami FSB. Polityczka miała wysyłać im raporty na temat swojej działalności.
Łotwa wszczyna dochodzenie w sprawie powiązań swojej europosłanki z FSB
Parlament Europejski poinformował, że prowadzi wewnętrzne dochodzenie. Jego wyniki nie zostały jeszcze ogłoszone. Śledztwo w sprawie rozpoczęła także łotewska Służba Bezpieczeństwa. Jak informuje Insider, pierwsze czynności podjęto już 22 lutego, jednak dopiero teraz zdecydowano się na upublicznienie tej informacji. „Państwowa Służba Bezpieczeństwa £otwy zamierza ocenić informacje o możliwych powiązaniach Żdanok z FSB” – napisano.
Tatiana Żdanok nie przyznaje się do zarzutów
Żdanok zaprzeczyła zarzutom współpracy z rosyjskim wywiadem, ale nie kwestionowała autentyczności korespondencji, która wyciekła do mediów. Stwierdziła przy tym, że włamanie się do prywatnych wiadomości e-mail bez zezwolenia organów ścigania stanowi nielegalną kradzież danych i przestępstwo. „Insider” podkreśla, że jeśli jej powiązania z rosyjskimi służbami wywiadowczymi zostaną udowodnione, posłanka może zostać oskarżona o pomoc obcemu państwu lub zagranicznej organizacji w działaniach skierowanych przeciwko Łotwie.
Takie prawo obowiązuje na Łotwie od 2016 r. i nie działa wstecz. Większość ujawnionej korespondencji, która sugeruje możliwość współpracy Żdanok z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa, pochodzi sprzed 2016 roku. Podejrzewana o współpracę z Kremlem od 2004 roku jest posłanką do Parlamentu Europejskiego. Jest także współzałożycielką partii Rosyjski Związek Łotwy, która powstała w 1998 r. i otwarcie wspiera Rosjê.