Badanie alkomatem: Wstępne badanie stanu trzeźwości ksiêdza z Drobina, w którego mieszkaniu zmarł 31-letni mężczyzna (policja podawała wcześniej, że miał 29 lat – red.), nie wykazało obecności alkoholu w jego organizmie. Prok. Marek Łasicki z Prokuratury Rejonowej w Sierpcu przekazał PAP, że krew duchownego została pobrana w celu przeprowadzenia dalszych badań.
Postępowanie w sprawie księdza z Drobina: W sprawie toczy się śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Jest to standardowa procedura w przypadku wyjaśniania okoliczności nagłych zgonów. Prok. Łasicki przekazał w piątek (13 września), że na obecnym etapie nie ma podstaw do przedstawienia zarzutów lub przeprowadzenia zatrzymania. Duchowny oraz gosposia, która na prośbę wikariusza zatelefonowała na numer alarmowy, zostali przesłuchani w charakterze świadków.
Przyczyna śmierci: Autopsja wykazała wstępnie, że zgon 31-latka został spowodowany przez niewydolność krążeniowo-oddechową. Teraz śledczy muszą ustalić, co było jego przyczyną. – Czekamy obecnie na zarządzone badania toksykologiczne. W zależności od wyników tych badań będziemy prowadzić dalsze czynności – przekazał prok. Łasicki. Wcześniej Prokuratura Okręgowa w P³ocku informowała, że „nic nie wskazuje na to, aby ktokolwiek przyczynił się do zgonu”.
Reakcja kurii: Po zdarzeniu duchowny został usunięty z funkcji wikariusza i opuścił parafię. Rzeczniczka Kurii Diecezjalnej Płockiej dr Elżbieta Grzybowska poinformowała, że duchowny „otrzymał od biskupa płockiego również upomnienie kanoniczne„. Ma także zakaz publicznego sprawowania sakramentów. Wcześniej kuria informowała, że w związku ze zdarzeniem powołano zespół mający na celu wyjaśnienie sprawy. Obecnie prowadzi on prace.
Więcej na temat problemów polskiego Kościoła w artykule Daniela Droba: „Skandale i zgony na plebaniach. 'Kolejne trupy wypadają z szafy, a przebudzenia wśród biskupów nie ma'”.
Sprawdź źródło: PAP