Awans z kłopotami. Barcelona w półfinale Pucharu Króla

0
45

Lewandowski w styczniu może uczestniczyć wyłącznie w spotkaniach pucharowych. W lidze wciąż jest zawieszony za czerwoną kartkę. Pauzować musi jeszcze jeden mecz.

Ostatnio i tak ma wiele okazji do gry. W tym roku pomógł zespołowi zdobyć Superpuchar kraju, strzelając po golu Betisowi i Realowi Madryt. Dubletem popisał się w poprzedniej rundzie Pucharu Króla, gdy rywalem była AD Ceuta.

Nieuznany gol i czerwona kartka do przerwy

Spotkanie z Realem Sociedad mogło rozpocząć się dla niego wyśmienicie. Zabrakło szczęścia. W jedenastej minucie po jego strzale piłka wpadła do siatki, ale gola nie uznano, bo po drodze futbolówka trafiła w będącego na spalonym Frenkiego de Jonga.

Lewandowski nie do końca potrafił pogodzić się z tą decyzją. Dyskutował z sędzią, ale wiedział, że przesadzać nie powinien. To właśnie Jesus Gil Manzano wyrzucił go z boiska w listopadowym meczu z Osasuną, przez co teraz nie może grać w lidze.


Getty Images
Robert Lewandowski dyskutował z arbitrem

W pierwszej połowie okazji więcej nie miał, Barcelona oddała tylko kilka strzałów. Goście skutecznie wybijali ją z rytmu, grając bardzo ostro.

Mecz momentami przypomniał polowanie na kości katalońskich zawodników. Czujni na szczęście byli sędziowie VAR, którzy jeszcze przed przerwą wychwycili brutalny faul na Sergio Busquetsie. Manzano  wyrzucił z boiska gracza gości Braisa Mendeza.


Getty Images
Brais Mendez przesadzał z agresją i nie dokończył nawet pierwszej połowy

Barcelona wykorzystała grę w przewadze kilka minut po przerwie. W głównej roli wystąpił Ousmane Dembele.

Francuz świetnie wyszedł na pozycję, potem pognał skrzydłem z piłką kilkadziesiąt metrów, a na koniec oddał piekielnie mocny strzał. Zaskoczony bramkarz nie zdążył zareagować i futbolówka po jego ręce wpadła do bramki.

Nerwy do samego końca

Wydawać by się mogło, że gospodarze mają bezpieczny wynik i przy ich odpowiedniej organizacji gry osłabiony rywal nie będzie w stanie im zagrozić. Tymczasem równo po godzinie powinien być remis. Doskonałą sytuację zmarnował Alexander Sorloth, który nie trafił do pustej bramki z kilku metrów.

Barcelona dopiero po kilkunastu minutach potrafiła poważniej zaatakować. Akcje gospodarzy ciągnął głównie Dembele. Lewandowski miał okazję, ale z kilkunastu metrów huknął nad poprzeczką. Celny strzał polski snajper oddał w końcu kilka minut przed końcem, ale dobrze ustawiony był bramkarz.

Wynik nie zmienił się, choć w ostatnich minutach nerwy kibiców Barcelony na mocną próbę wystawił między innymi Marc-Andre ter Stegen. Bramkarz gospodarzy podał piłkę pod nogi jednego z rywali i za chwilę znalazł się w sytuacji sam na sam. Z pojedynku z Robertem Navarro wyszedł jednak obronną ręką.

Terminarz 1/4 finału Pucharu Króla:

środa, 25 stycznia

FC Barcelona – Real Sociedad 1:0

Osasuna – Sevilla

czwartek, 26 stycznia

Valencia – Athletic Bilbao (godz. 20)

Real Madryt – Atletico Madryt (godz. 21)

TG/po

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj