Na Estadio Manuel Martinez Valero spotkały się ze sobą drużyny z dwóch biegunów Primera Division. Gospodarze to zdecydowanie najsłabsza ekipa w stawce, która przed sobotnim meczem miała w dorobku zaledwie 13 punktów. Ich rywalem była krocząca po mistrzostwo Barcelona, lider ligi hiszpańskiej.
Aktywny Lewandowski
W składzie przyjezdnych nie zabrakło Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski od początku dawał się we znaki defensywie Elche.
Czerwona latarnia ligi dzielnie odpierała ataki giganta z Katalonii do 20. minuty. Wtedy piłka trafiła w polu karnym do “Lewego”. Polak oddawał strzał z prawej nogi, ale trafił w swoją nogę lewą i po takiej kombinacji piłka wpadła do bramki Elche. Był to 16. w tym sezonie ligowy gol Lewandowskiego.
Getty Images Gol Roberta Lewandowskiego na 1:0 dla Barcelony
Barcelona prowadzenie objęła zgodnie z przewidywaniami, ale nie można napisać, by przeciwko Elche z początku zachwycała. Ba, w końcówce pierwszej połowy to gospodarze częściej atakowali, a ekipa Xaviego miała problemy z wyprowadzaniem akcji.
W końcu, tuż przed przerwą, Barcelona się otrząsnęła. Po idealnej centrze Ferrana Torresa z bliska główkował Lewandowski, ale minimalnie przestrzelił. Chwilę później dogodnej sytuacji nie wykorzystał też Jules Kounde.
Demolka po przerwie
W 55. minucie Barcelona podwyższyła prowadzenie. Po indywidualnym rajdzie precyzyjnym strzałem Edgara Badię pokonał Ansu Fati. Dla 20-latka był to pierwszy ligowy gol od października 2022 roku.
14 – Ansu Fati has scored his first goal in @LaLigaEN since October 2022 and has ended his longest streak without scoring in the competition (14 games).
Relief. pic.twitter.com/vt9ThO3JlK
— OptaJose (@OptaJose) April 1, 2023
Swoją drugą bramkę przeciwko Elche dołożył Lewandowski. Po podaniu Gaviego polski napastnik dobrze zachował się w polu karnym i Blaugrana prowadziła już 3:0.
Nie minęło 120 sekund, a Badia musiał wyciągać piłkę z siatki po raz czwarty. Tym razem z trafienia mógł się cieszyć Torres, a asystę zaliczył Lewandowski.
Niewiele brakowało, a w końcówce meczu kibice Elche cieszyliby się z honorowego gola. Piłka po ładnym strzel głową Fidela trafiła jednak w poprzeczkę bramki Barcelony.
Barcelona wygrała z Elche 4:0 i umocniła się na prowadzeniu Primera Division. W niedzielę o 16:15 Real Madryt podejmie Real Valladolid.
Elche – Barcelona 0:4 (0:1)
Bramki: Lewandowski 20′, 66′, Fati 56′, Torres 70′
Kali/twis