Benfica do rewanżowego meczu z Club Brugge przystąpiła z dwubramkową zaliczką z pierwszego spotkania. I niewiele brakowało, by już od pierwszych minut przewaga ta była większa. Nie minęło jeszcze 60 sekund meczu w Lizbonie, a Simon Mignolet wyciągał piłkę z siatki. Analiza VAR pokazała jednak, że Alexander Bah był na spalonym, zanim jego akcję wykończył strzałem piętą Joao Mario.
Przewaga Benfiki była jednak wyraźna, a obrońcy Club Brugge mieli pełne ręce roboty, by zagrodzić podopiecznym Rogera Schmidta drogę do własnej bramki. Sami nie mieli zbyt wielu okazji, by stworzyć zagrożenie na polu karnym gospodarzy. Sytuacja nieco się zmieniła po 30 minutach, gdy piłkarze z Brugii przełamali nieco początkową niemoc i zaczęli znacznie więcej czasu spędzać na połowie Benfiki.
Piorunująca końcówka pierwszej połowy
Ale to, co gospodarzom nie udało się na początku meczu, stało się faktem w 38. minucie. Goncalo Ramos wypracował kapitalną sytuację i podał w polu karnym Brugii do Rafy Silvy. Ten zdołał przyjąć piłkę, obiec dwóch obrońców i posłać piłkę tuż obok słupka bramki Mignoleta.
Zanim wybrzmiał gwizdek zapraszający zawodników na przerwę, w Lizbonie było już 2:0. Strzelcem drugiej bramki był Ramos, który niemal przedefilował z piłką wzdłuż linii pola bramkowego, kładąc bezradnych obrońców, a na koniec umieszczając piłkę w siatce.
21-latek zasłynął pod koniec ubiegłego roku, gdy podczas katarskiego mundialu zastąpił na boisku Cristiano Ronaldo i popisał się hat trickiem w meczu 1/8 finału ze Szwajcarią.
Getty Images Goncalo Ramos
Ramos po raz drugi
Druga połowa zaczęła się dość niemrawo. Gra toczyła się wprawdzie głównie na połowie drużyny z Brugii, ale ataki gospodarzy wydawały się dość niemrawe. Do czasu.
W 57. minucie Benfica nieoczekiwanie przyspieszyła, zaskakując obrońców gości. Alejandro Grimaldo dośrodkował z okolic bocznej linii pola karnego, a lot piłki przeciął Ramos, po raz drugi zapisując się na liście strzelców.
Strzelony przez Ramosa gol na 3:0 był setnym w występach Benfiki na krajowych i europejskich boiskach w tym sezonie.
Superámos os #EuAmoOBenficapic.twitter.com/97VCSGLLKk
— SL Benfica (@SLBenfica) March 7, 2023
Honorowego gola dla Club Brugge zdobył w ostatnich minutach spotkania Bjorn Meijer, ale w żaden sposób nie wpłynęło to na sprawę awansu do najlepszej ósemki Ligi Mistrzów. Benfica przekonująco wygrała dwumecz 7:1 i czeka na rywala do walki o półfinał.
Bezdyskusyjna dominacja gospodarzy
W dwumeczu był już wynik 5:0 i piłkarze Benfiki mogli czuć się już nie jedną, a dwoma nogami w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Nie zamierzali się jednak zatrzymywać. Gdy w 70. minucie jeden z piłkarzy gospodarzy został sfaulowany w polu karnym, do egzekucji “jedenastki” nie podszedł chętny na ustrzelenie hat tricka Ramos, a regularny strzelec rzutów karnych Joao Mario.
Nie pomylił się, a na tablicy wyników zaświecił się wynik 4:0.
A licznik goli kręcił się dalej. W 77. minucie, po kapitalnej akcji gospodarzy, piłka ponownie utknęła w siatce bramki Mignoleta. Sędzia postanowił jeszcze sprawdzić, czy David Neres nie był na spalonym. Wątpliwości arbitra szybko zostały rozwiane i piłka ponownie powędrowała na środek boiska.

Getty Images Benfica Lizbona awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów
Wyniki i program rewanżowych meczów 1/8 finału Ligi Mistrzów
(wszystkie spotkania o 21.00):
wtorek, 7 marca
Benfica Lizbona – FC Brugge 5:1 (pierwszy mecz – 2:0)
Chelsea Londyn – Borussia Dortmund (0:1)
środa, 8 marca
Tottenham Hotspur – AC Milan (0:1)
Bayern Monachium – Paris Saint-Germain (1:0)
wtorek, 14 marca
Manchester City – RB Lipsk (1:1)
FC Porto – Inter Mediolan (0:1)
środa, 15 marca
Real Madryt – Liverpool (5:2)
Napoli – Eintracht Frankfurt (2:0)
Program kolejnych rund:
Losowanie par 1/4 i 1/2 finału: 17 marca (godz. 12.00)
Ćwierćfinały: 11-12 i 18-19 kwietnia
Półfinały: 9-10 i 16-17 maja
Finał: 10 czerwca, Stambuł
macz