Nominacja urodzonego w 2000 roku w USA, byłego reprezentanta tego kraju do lat 17, mogła być pewnego rodzaju zaskoczeniem.
– Zwrócił moją uwagę i chcę zobaczyć go na treningu. Chcę zrozumieć, czy jego zaangażowanie w trakcie meczów ligowych będzie miało przełożenie na reprezentację – tłumaczył wybór w piątek selekcjoner Polaków Fernando Santos.
Lederman: to bardzo pozytywne zaskoczenie
W poniedziałek, w pierwszym dniu zgrupowania reprezentacji Polski przed meczami z Czechami i Albanią, pomocnik lidera ekstraklasy pojawił się na konferencji prasowej.
– To było bardzo pozytywne zaskoczenie dla mnie. Nie wiedziałem nic przed konferencją trenera. To duży honor być na tej liście – stwierdził.
Czy liczy na debiut? – Mam nadzieję, że tak. Przyszedłem, żeby pokazać swoje najlepsze cechy. – Chcę na maksa wykorzystać szansę. To duża duma być tutaj – dodał.
W tym sezonie w 20 meczach we wszystkich rozgrywkach nie zdołał wpisać się na listę strzelców, ale zaliczył trzy asysty. Łącznie w 58 spotkaniach w ekstraklasie zdobył jedną bramkę i zanotował trzy kluczowe podania.
W ostatnim meczu ligowym z Cracovią (4:1) jednak nie wystąpił. – Miałem uraz, nie chcieliśmy ryzykować. Jestem już jednak zdrowy i chcę być na boisku jak najdłużej – podkreślił.
Jego największe atuty? – Wizja gry, gra do przodu – zareklamował się 22-latek.
Potencjał piłkarza jest spory, bo przed przyjściem do Częstochowy występował on w młodzieżówkach belgijskiego Gentu, a wcześniej trenował w słynnej La Masii, akademii należącej do Barcelony, gdzie w jednym zespole grał między innymi z Ansu Fatim.
Dwa mecze w marcu
Biało-Czerwoni rozpoczną eliminacje do mistrzostw Europy od meczu z Czechami w Pradze 24 marca, a trzy dni później podejmą w Warszawie Albanię. Oba te spotkania rozpoczną się o godzinie 20.45. Rywalami w grupie Polaków są również niżej notowane Wyspy Owcze i Mołdawia.
lukl