Iga Świątek: jestem tylko człowiekiem

0
80

Świątek wróciła w lutym na korty po trzytygodniowej przerwie. I zrobiła to w naprawdę wielkim stylu. Przez turniej w Dosze przeszła jak burza – triumfowała, oddając rywalkom tylko pięć gemów w trzech meczach.

Początkowo litości nie miała też w Dubaju. Demolowała przeciwniczki aż do finału, mimo że coraz bardziej doskwierało jej przeziębienie. W meczu o tytuł nie dała już rady, przegrała z Czeszką Barborą Krejcikovą.

Świątek skupiona na ciężkiej pracy

Obecnie jest już w kraju i przygotowuje się do wylotu do USA, gdzie zagra w Indian Wells i Miami.

“Ostatnich kilka tygodni było intensywnych i wymagających, ale wykonaliśmy dużo dobrej pracy i zrobiliśmy progres. Cieszyłam się turniejami w Dosze i Dubaju, mimo porażki w finale. Mój poziom był dobry mimo infekcji i dałam z siebie wszystko, co mogłam. Zauważam, że część z was wymaga ode mnie więcej, ale cóż – jestem tylko człowiekiem. Utrzymam wysokie standardy, będę cieszyć się czasem na tourze i nie przestanę ciężko pracować. Na końcu to jedyne, na co mam wpływ” – napisała Świątek w mediach społecznościowych, dziękując za wsparcie.

W poniedziałek 21-latka rozpoczęła 48. tydzień na pozycji liderki rankingu WTA. Jej następnym startem będzie turniej w Indian Wells, gdzie będzie bronić tytułu. Jego start 8 marca.

pqv

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj