Iga Świątek rozbawiła Rzym. Boi się, że podzieli los Katy Perry

0
80

Świątek przyjechała do włoskiej stolicy w poniedziałek. To dla niej miejsce szczęśliwe, wygrywała tam dwukrotnie. Od jej ostatniego występu na terenie kortów doszło do sporych zmian.

– Jeśli zobaczycie, że się zgubię, jak Katy Perry, proszę, uratujcie mnie – żartowała. Polka miała na myśli scenę z koronacji Karola III, gdy amerykańska piosenkarka szukała swojego miejsca.


Świątek zapewniła, że cieszy się z powrotu do Wiecznego Miasta.

– Wiele rzeczy się zmieniło, ale jestem szczęśliwa, że tu jestem. Miałam okazję odpocząć tu w Rzymie – dodała Świątek i podkreśliła, że jest pozytywnie “nakręcona” przed środowym treningiem.

“Zawsze jest trudno”

Zapytana o to, co może zrobić lepiej w tym roku, po dwóch zwycięstwach z rzędu na rzymskim turnieju, odparła: – Jest trudno, zawsze trudno.

– Oczywiście mam stąd dobre wspomnienia, ale nie spodziewam się, że ten turniej będzie łatwiejszy niż jakiś inny, bo jest ciężko. Zobaczymy, jak zagram. Zawsze jest miejsce na poprawę, ale zobaczymy. Czasem wystarczy być zwartym – dodała.

– Niekiedy trzeba grać naprawdę na sto procent i to doskonałe mecze. Zobaczymy. Wszystko zależy od gry moich rywalek – przyznała.

Zaczyna od drugiej rundy

W pierwszej rundzie Polka ma wolny los. Jej rywalkę w drugiej fazie turnieju wyłoni pojedynek pomiędzy Rosjanką Anastazją Pawluczenkową i Włoszką Sarą Errani.

Turniej w Rzymie zakończy się 20 maja.

TG/twis

, PAP

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj