W niedzielny wieczór ekipa z Lens, która niespodziewanie zajmuje drugie miejsce w Ligue 1, pokonała PSG 3:1. Wynik meczu otworzył reprezentant Polski Przemysław Frankowski.
Dla broniących tytułu paryżan była to pierwsza porażka w sezonie. Lens zmniejszyło w ten sposób stratę do lidera do czterech punktów.
“To emocje, które ludzie będą pamiętać przez lata”
Po ostatnim gwizdku gospodarze hucznie świętowali wygraną z faworytem. W pewnym momencie za mikrofon chwycił Haise, który zaintonował klubową piosenkę zwycięstwa. Za chwilę śpiewali z nimi kibice na całym stadionie.
ÉPISODE 9 : Olélé, Olala … Ils ont chicoté le leader !
Des images magnifiques avec Franck Haise comme capo. #RCLPSG#Ligue1UberEats#PrimeVideoLigue1pic.twitter.com/9km1bRVmeY
— Prime Video Sport France (@PVSportFR) January 1, 2023
– Nie jestem zbyt dobrym piosenkarzem, ale zawodnicy poprosili mnie o to – przyznał trener Lens. – Trzeba cieszyć się tymi wspaniałymi chwilami. To emocje, które ludzie będą pamiętać przez lata – dodał Haise, który w spotkaniu przeciwko PSG prowadził zespół po raz setny.
– Cieszymy się, że mamy cztery punkty straty do PSG, ale przede wszystkim, że mamy 40 punktów po 17 meczach. Kiedy jesteś ambitny, możesz dokonać postępu. To zwycięstwo pokazuje, że możemy pokonać każdego w tej lidze, nawet PSG. I zrobić to w dobrym stylu, a nie przez przypadek – podsumował Haise.
Getty Images Franck Haise ze swoimi piłkarzami świętuje zwycięstwo nad PSG
kz
, ligue1.com