Puchar Świata w snowboardzie na żywo w Eurosporcie i w Eurosporcie Extra w Playerze
26-letni Kwiatkowski jest w znakomitej formie. Potwierdził to kolejny raz w ciągu kilkunastu dni. 14 stycznia okazał się najlepszy w Scoul w Szwajcarii. 21 stycznia w bułgarskiej miejscowości Bansko otarł się o podium – był czwarty.
W Kanadzie znów zachwycił, choć początek miał nie najlepszy. W eliminacjach był dopiero trzynasty i w 1/8 finału zmierzył się z czwartym w kwalifikacjach Stefanem Baumeisterem. Niemca pokonał o 0,15 sekundy.
Wideo: Eurosport Kwiatkowski awansował do półfinału giganta równoległego w Blue Mountain
O mało się nie wywrócił
Potem Polak walczył z piątym w eliminacjach Radosławem Jankowem z Bułgarii. Rywal nie dojechał do mety. W półfinale Kwiatkowski spotkał się z najlepszym w kwalifikacjach Koreańczykiem Sangho Lee.
Na początku dystansu nasz zawodnik popełnił błąd i o mały włos się nie wywrócił. Dzielnie walczył do końca, ale ostatecznie przegrał o prawie pół sekundy.
Finał pocieszenia był jego
W finale pocieszenia, a więc w rywalizacji o trzecie miejsce, przeciwnikiem snowboardzisty AZS Zakopane był Marc Hofer. Polak jechał pewnie i był szybszy od Włocha o 0,33 sekundy.
Tym samym po raz drugi w sezonie, a szósty w karierze stanął na podium Pucharu Świata.
Wideo: Eurosport Kwiatkowski awansował do finału B giganta równoległego w Blue Mountain
Najlepszy okazał się Benjamin Karl z Austrii. Lee nie ukończył przejazdu.
– To nie jest łatwe w tak krótkim czasie dwa razy stanąć na podium w takich zawodach, a Oskar właśnie to zrobił. Z niecierpliwością czekamy na kolejne jego występy, w tym mistrzostwa świata – powiedział komentujący w Eurosporcie Adam Probosz.
W 1/8 finału odpadła Aleksandra Król.
Wideo: Eurosport Oskar Kwiatkowski na podium po rywalizacji w gigancie równoległym w Blue Mountain
Srogi/łup