Cracovia, która wznowiła rozgrywki inkasując trzy punkty w meczu z Wisłą Płock, była faworytem starcia z Koroną. Jednak zespół Jacka Zielińskiego tym razem zawiódł.
Już na początku spotkania Korona stworzyła kilka sytuacji, ale brakowało odrobiny szczęścia lub dobrze interweniował Karol Niemczycki. Ten ostatni popisał się zwłaszcza po potężnym strzale Jacka Kiełba. Cracovia odpowiedziała niecelnym uderzeniem Virgila Ghity z kilku metrów.
W 30. minucie miejscowi cieszyli się z gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową trącił Piotr Malarczyk i było 1:0.
Do wyrównania mógł doprowadzić Karol Knap, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i piłka wylądowała w rękach bramkarza.
Newspix Piotr Malarczyk zdobył pierwszą bramkę dla Korony
Gole z karnych
Druga połowa zaczęła się udanie dla Korony. Jewhen Konoplianka w bezmyślny sposób przewrócił Ronaldo Deaconu w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Jakub Łukowski.
Cracovia odpowiedziała w identyczny sposób w 66. minucie. Miłosz Trojak zagrał ręką, a rzut karny pewnie wykorzystał Knap.
Kolejne sytuacje stwarzali przede wszystkim piłkarze Karola Kuzery. Na mocny strzał z dystansu zdecydował się Jacek Podgórski, a z bliska nie trafił Bartosz Śpiączka. Nadal było 2:1 dla kielczan.
Sędzia doliczył aż osiem minut, w końcówce zrobiło się nerwowo, ale ostatecznie żadna ze stron nie zdołała już zdobyć bramki. Tym samym Korona odniosła czwarte zwycięstwo w sezonie. Na wygraną w ekstraklasie czekała od 28 sierpnia i spotkania z Radomiakiem.
Do bezpiecznej strefy ekipa z Kielc traci cztery punkty, aktualnie zajmuje przedostanie, 16. miejsce. Cracovia jest szósta.

Newspix Korona lepsza od Cracovii
Wynik spotkania 19. kolejki
Korona Kielce – Cracovia 2:1 (1:0)
Bramki: Malarczyk (30′), Łukowski (56′ – karny) – Knap (66′ – karny)
PO/TG