Kubacki: zwycięstwo jeszcze nie uciekło

Turniej Czterech Skoczni na żywo w Eurosporcie, w TVN i w Eurosporcie Extra w Playerze

Po dwóch konkursach rozpoczynających 71. Turniej Czterech Skoczni pewnie na prowadzeniu jest Halvor Egner Granerud. Norweg wygrał zmagania w niemieckich Oberstdorfie i w Garmisch-Partenkirchen.

Dzięki temu, na półmetku rywalizacji, Norweg prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą 26,8 pkt nad drugim Kubackim. Trzeci jest Piotr Żyła, który ma dokładnie 40,1 punktu straty. Teraz czas na drugą cześć turnieju, tę austriacką w Innsbrucku oraz Bischofshofen.

Kubacki: Piotrek bredzi jak zwykle

– Piotrek mówi, że nie ma już szans? Myślę, że bredzi po prostu jak zwykle. Myślę, że nam do końca zwycięstwo jeszcze nie uciekło. Wiadomo, że sytuacja jest, jaka jest. Mamy taką i taką stratę, całkiem podobną nawet. Oboje jesteśmy w grze i walczymy do końca. Nie raz w tym sezonie pokazaliśmy, że nie poddajemy się – mówił w poniedziałek Kubacki.

Pierwsza cześć mieszanką

Lider klasyfikacji generalnej PŚ w tym sezonie miał konkursy, w których wygrywał z rywalami przewagą ponad 25 punktów. Teoretycznie zatem mógłby szybko odrobić stratę do Graneruda.

– Żeby tak zrobić, trzeba oddać bardzo dobre skoki, co mi w tym turnieju jeszcze się nie udało. Wiem, że mnie na to stać. Pierwsza cześć była dla mnie taką mieszanką. Wiem, że popełniałem błędy i z tego powodu nie do końca byłem zadowolony. Wiem, że potrafię lepiej. Z drugiej strony cały czas walczę o czołowe lokaty mimo błędów. To dodaje mi wiary w siebie. Wiem, że to, co robimy, się sprawdza.

– Błędy jestem w stanie szybko poprawić i wtedy wszystko będzie inaczej wyglądało na skoczni. Przy dwóch bardzo dobrych próbach, można te straty odrabiać. Nie myślę jednak o tym zawczasu. To nie jest dobra droga. Trzeba polecieć na tyle daleko, jak pozwolą warunku. A jak się skończy, to zobaczymy za kilka dni. Ja broni nie składam. To jest sport i wszystko się może zdarzyć.

W tym nadziei nie pokłada

Teraz zmagania przenoszą się na słynną skocznie Bergisel w Innsbrucku. Może już tutaj Kubackiemu uda się zmniejszyć straty. Może też gorzej zaprezentuje się Granerud.

– Nie pokładam nadziei w tym, że komuś się powinie noga, czy będzie miał pecha. To jest brzydkie tak zakładać. Zakładam, że potrafię sobie na tej skoczni poradzić. Jakie będziemy mieli warunki i jak to będzie wyglądało, nie jestem w stanie przewidzieć. Mogę przecież też źle trafić. Wielokrotnie tutaj skakałem i wiem, jak sobie tutaj radzić. Przy odrobinie szczęścia, mogę mogę zaliczyć kolejny udany występ, po którym będę uśmiechnięty – dodał 32-latek.

W poniedziałek zawodnicy kadry mogli dłużej pospać. Po śniadaniu mieli trening, a na wieczór zaplanowano analizę oraz pracę z fizjoterapeutami.

Kolejne zawody w ramach 71. Turnieju Czterech Skoczni odbędą się w środę 4 stycznia w Innsbrucku. Poprzedzą je zaplanowane na wtorek kwalifikacje. Transmisje w TVN, Eurosporcie 1 oraz Eurosporcie Extra w Playerze.

Relacje na żywo w .

Terminarz 71. edycji Turnieju Czterech Skoczni:

*Innsbruck
wtorek, 3 stycznia
11.15 – trening
13.30 – kwalifikacje (Eurosport 1 i Eurosport Extra w Playerze)

środa, 4 stycznia
12.00 – seria próbna
13.30 – pierwsza seria konkursowa (TVN, Eurosport 1 i Eurosport Extra w Playerze)

*Bischofshofen
czwartek, 5 stycznia
14.30 – trening
16.30 – kwalifikacje (Eurosport 1 i Eurosport Extra w Playerze)

piątek, 6 stycznia
15.30 – seria próbna
16.30 – pierwsza seria konkursowa (TVN, Eurosport 1 i Eurosport Extra w Playerze)

Srogi