Po raz ostatni Duma Katalonii przegrała w Primera Division w październiku – z Realem Madryt 1:3. Od tego czasu piłkarze Xaviego wygrali jedenaście meczów ligowych i raz zremisowali.
Getty Images Robert Lewandowski, Pedri i Gavi cieszą się z gola
Szanse Lewandowskiego
W pierwszej połowie niedzielnego spotkania Barcelona miała pełną kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. Katalończycy świetnie grali pressingiem i nie pozwalali nic zrobić rywalom. Sami raz na jakiś czas poważnie zagrażali bramce miejscowych.
Już na samym początku meczu Lewandowski stanął oko w oko z Pepe Reiną, ale strzelił za słabo i prosto w nogi bramkarza.
Przewaga Barcelony została udokumentowana w 18. minucie. Wówczas goście przeprowadzili składną akcję w środku boiska. Piłka trafiła pod nogi Lewandowskiego, a Polak idealnie zgrał w pole karne do Pedriego. Hiszpan stanął oko w oko z bramkarzem i z zimną krwią wykorzystał okazję.
W 26. minucie Frankie de Jong podał idealnie do “Lewego”, polski napastnik ograł obrońcę, strzelił, ale Reina ponownie nie dał się pokonać.
Barcelona przeważała, ale tuż przed końcem pierwszej połowy mogła stracić gola. Po błędzie w obronie doskonałą okazję miał Jose Luis Morales, ale fatalnie przestrzelił.
Barcelona dopisuje trzy punkty
Po zmianie stron Lewandowski miał szansę na kolejną asystę, ale Raphinha zmarnował jego kapitalne podanie.
Getty Images Robert Lewandowski był niezwykle aktywny w meczu z Villarreal
Piłkarze Barcelony mieli inicjatywę, ale też musieli bardzo uważać na groźne kontry przeciwników. Ostatecznie piłkarze Żółtej Łodzi Podwodnej nie zdołali doprowadzić do remisu i kibice Barcy mogli odetchnąć z ulgą. Kolejne trzy punkty wpadły na konto Katalończyków.
Piłkarze Xaviego mają 56 punktów, o 11 więcej od drugiego w tabeli Realu Madryt.
Villarreal – Barcelona 0:1 (0:1)
Bramka: Pedri (18.)
dasz
