TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ LEGIA WARSZAWA – RAKÓW CZĘSTOCHOWA W FINALE PUCHARU POLSKI
Dwa najlepsze jak dotąd i zapewne na sam koniec sezonu ligowego zespoły PKO BP Ekstraklasy oraz dwaj finaliści krajowego pucharu. W trakcie długiego majowego weekendu w Warszawie spotkały się drużyny godne siebie i absolutnie nieprzypadkowe.
Fortuna Puchar Polski: Ile Legia Warszawa zarobi za zwycięstwo w finale?
I w starciu o pierwszy w 2023 roku tytuł doszło faktycznie do rywalizacji bardzo wyrównanej. Ostatecznie Polski Polski wznieśli piłkarze Legii, którzy finałowego przeciwnika pokonali 6:5 po pełnych napięcia rzutach karnych. W czasie podstawowym i dogrywce bramki nie padły.
120 minut wymagającej rywalizacji nie poszły jednak na marne. Dla najlepszej drużyny rozgrywek organizatorzy z PZPN przygotowali bowiem imponującą nagrodę finansową. Do kasy przy Łazienkowskiej trafi aż pięć milionów złotych zagwarantowanych w regulaminie rozgrywek.
Robi wrażenie, prawda? Dodatkowo w tym przypadku potwierdza się, że drugi to ciągle pierwszy z przegranych. Srebrni medaliści zarobią bowiem 760 tysięcy złotych, kwotę ponad sześciokrotnie mniejszą.
Dwa razy mniej od Rakowa zainkasowali z kolei półfinaliści z KKS Kalisz i Górnika Łęczna. Sumy uszczuplone o połowę od tych zarobionych przez ekipy z pierwszej czwórki stały się zaś udziałem ćwierćfinalistów.
Zatem jak widać, również w Pucharze Polski liczy się tylko zwycięzca. Także finansowo.
Wraca Puchar Polski. Ile można zarobić?
Każda z drużyn, które zostały w grze ma zagwarantowane 190 tys. zł netto, bo grają w 1/4 finału. Teraz walczą o kolejne 190 tys. zł, czyli łącznie 380 tys. zł.
Przegrany w finale dostanie jedynie 760 tys. zł netto, a wygrany 5 mln zł. pic.twitter.com/1dXvErAc6t
— Kuba Szlendak (@KubaSzlendak) February 28, 2023
mb/łup