Jako rozstawiony z numerem dziewięć Hurkacz miał w pierwszej rundzie “wolny los” i czekał na rywala. Okazał się nim Popyrin, który wyeliminował Chińczyka Zhizhena Zhanga 6:4, 5:7, 6:1.
Polak zajmuje 11. pozycję w światowym rankingu, a urodzony w Sydney australijski tenisista rosyjskiego pochodzenia plasuje się 90 lokat niżej. W Indian Wells spotkali się już dwa lata temu i Hurkacz wygrał pewnie w dwóch setach.
Hurkacz dyktował warunki
Podobnie było w nocy z soboty na niedzielę. Hurkacz w obu setach stracił po trzy gemy, w każdym dyktując swoje warunki gry.
W kolejnej rundzie przeciwnikiem polskiego tenisisty będzie rozstawiony z numerem 17. Tommy Paul. Amerykanin, półfinalista tegorocznego Australian Open, w drugiej rundzie pokonał Niemca Jana-Lennarda Struffa 6:3, 6:3.
Lift off @HubertHurkacz moves past Popyrin, 6-3, 6-3 to set up a meeting with Paul in the third round! @BNPPARIBASOPEN#TennisParadisepic.twitter.com/e5AFNoH90w
— ATP Tour (@atptour) March 12, 2023
kz
, PAP