Pierwsza wygrana od półtora roku. Idealny początek 30. sezonu w cyklu WTA

0
74

Do triumfu nad o połową młodszą zawodniczką starsza z sióstr Williams potrzebowała godziny i 47 minut. W drugiej rundzie rywalką Venus, która występuje w imprezie WTA 250 dzięki “dzikiej karcie”, będzie Chinka Lin Zhu.

Była liderka światowego rankingu debiutowała w tourze w październiku 1994 roku. W 2022 roku zagrała tylko w czterech turniejach – we wszystkich dzięki “dzikim kartom”. Meczu wygrać jednak nie zdołała.

Na zwycięstwo czekała od początku lipca 2021 roku i wygranej w pierwszej rundzie Wimbledonu nad Rumunką Mihaelą Buzarnescu.

Przerwa na deszcz odmieniła Venus Williams

Triumf z Volynets też nie przyszedł łatwo. W pierwszym secie to 21-latka prowadziła w tie-breaku, potem jednak przerwano grę ze względu na deszcz. Przerwę lepiej wykorzystała bardziej doświadczona z tenisistek, wygrywając pierwszą odsłonę, a w drugiej szybko obejmując prowadzenie 5:0.

– Nie jest łatwo, gdy świetnie ci idzie i nagle musisz przerwać grę – powiedziała Williams, która obecnie sklasyfikowana jest na 1003. miejscu w rankingu WTA. – W trakcie przerwy z powodu deszczu byłam zła. Mój trener był w stanie zamienić ze mną ledwie kilka słów. Postaram się poprawić moje nastawienie – dodała siedmiokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej.

Venus Williams jest już pewna występu w Australian Open. “Dzika karta” sprawiła, że 25 lat po swoim debiucie w Melbourne znów stanie przed szansą na powalczenie o tytuł, którego nie ma w swojej kolekcji. W finale była dwukrotnie. W 2003 i 2017 roku przegrała jednak ze swoją młodszą siostrą Sereną, która zakończyła już karierę.

Australian Open rozpocznie się 16 stycznia. Relacje z turnieju na antenach Eurosportu, a wszystkie mecze na żywo w Eurosporcie Extra w player.pl.

br

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj