Spezia sprawiła sensację. Drągowski zatrzymał Inter

0
115

Dla Spezii było to pierwsze zwycięstwo od połowy stycznia i dopiero drugie w tym roku kalendarzowym. W ostatnich siedmiu seriach spotkań włoskiej ekstraklasy drużyna z Ligurii zaliczyła cztery porażki i trzy remisy. Po piątkowej wygranej powiększyła ona przewagę nad strefą spadkową do sześciu punktów.

Drągowski jednym z bohaterów

Pierwsza odsłona spotkania na Stadio Alberto Picco nie zapowiadała, by gospodarze mogli liczyć na zdobycz punktową. Piłkarze Interu tylko w tej części meczu oddali aż 15 strzałów, w tym pięć zmierzających w światło bramki. Wydawało się, że piłka musi w końcu wylądować w sieci, ale kapitalne zawody między słupkami rozgrywał Drągowski.

Polski bramkarz na najtrudniejszą próbę został wystawiony w 13. minucie, gdy sędzia podyktował rzut karny przeciwko Spezii. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł mistrz świata Lautaro Martinez, ale Argentyńczyk przegrał próbę nerwów z Polakiem.

Dziesięć minut po zmianie stron to miejscowy zespół niespodziewanie wyszedł na prowadzenie. Samira Handanovicia pokonał wówczas Daniel Maldini, czyli syn legendy Milanu Paolo Maldiniego. Dla niego gol przeciwko Interowi miał szczególne znacznie. Był to dopiero pierwszy strzał oddany przez gospodarzy w tym spotkaniu.

Nerazzurri w 83. minucie doczekali się kolejnego karnego. Tym razem odpowiedzialność wziął na siebie Romelu Lukaku i jemu udało się już zmylić Drągowskiego. Radość przyjezdnych nie potrwała jednak długo. Jeszcze przed końcem podstawowego czasu gry Spezia odpowiedziała również z “jedenastki”, którą wykorzystał M’bala Nzola. Do ostatniego gwizdka wynik nie uległ już zmianie i miejscowi zrobili ważny krok w kierunku utrzymania.

W barwach Spezii 45 minut rozegrał pomocnik Szymon Żurkowski, a pod koniec spotkania na murawie pojawił się Przemysław Wiśniewski. Arkadiusz Reca pauzował za kartki.


Imago
Bartłomiej Drągowski miał wielki wkład w zwycięstwo z Interem

Spezia Calcio – Inter Mediolan 2:1 (0:0)

Bramki: Daniel Maldini (55.), M’bala Nzola (87. – kar) – Romelu Lukaku (83. – kar.).

jac

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj