Świetny etap Polaków w Dakarze. Zwycięstwo i drugie miejsce dla braci Goczałów

0
70

Magazyn Dakar codziennie w Eurosporcie i w Eurosporcie Extra w Playerze

Początkowo zakładano, że szósty etap będzie najdłuższym odcinkiem specjalnym tegorocznego Dakaru. Planowany dystans odcinka specjalnego miał mieć 467 kilometrów, jednak skrócono go o 100. Powodem były trudne warunki atmosferyczne. Ulewne deszcze spowodowały, że pojawiły się problemy z biwakiem, obawiano się także, że śmigłowce nie będą mogły wystartować, gdyby zaistniała taka potrzeba.

Obawiano się także, że zniszczona i rozmiękła trasa może wielu zawodnikom sprawić spore problemy. Dlatego została skrócona, metę odcinka przeniesiono z Al Duwadimi do Rijadu. Zmianie uległy także dwa kolejne etapy przed zaplanowanym na niedzielę dniem przerwy w stolicy Arabii Saudyjskiej.

“Klan Goczałów” w świetnej formie

Problemów na trasie nie mieli kierowcy “klanu Goczałów”. Wygrał Marek, drugi Michał stracił do niego 2.26. Trzecie miejsce zajął Hiszpan Gerard Farres Guell, wolniejszy od zwycięzcy o ponad 5 minut. Eryk stracił do zwycięzcy 13.06. W klasyfikacji generalnej prowadzenie utrzymał Brazylijczyk Rodrigo Luppi de Oliveira, który o 20.17 wyprzedza Litwina Rokasa Baciuskę i o 22.32 Marka Goczała. Czwarty jest Eryk Goczał ze stratą 23.34, a szósty Michał Goczał – strata 33.47.


PAP
Marek Goczał wygrał szósty etap Rajdu Dakar

Przed startem do piątkowego etapu polska ekipa poniosła kolejną stratę, bowiem z imprezy wycofał się jadący quadem Kamil Wiśniewski. Pecha miał także jadący hybrydowym Audi Stephane Peterhansel, który plasował się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej. Na 212. kilometrze Francuz miał jednak wypadek, który zmusił go do rezygnacji z dalszych startów.

Przygoński daleko w klasyfikacji generalnej

Wśród kierowców samochodów najszybszy był Katarczyk Nasser Al-Attiyah (Toyota), który umocnił się na pozycji lidera. Drugie miejsce ze stratą 3.29 wywalczył Francuz Sebastien Loeb (Hunter), a trzeci był kierowca z RPA Henk Lategan (Toyota) – strata 8.52. Jakub Przygoński (Mini) miał dziewiąty czas (12.45 straty do Al-Attiyaha), jednak po problemach na poniedziałkowym etapie zajmuje odległe miejsce w klasyfikacji generalnej ze stratą blisko siedmiu godzin do lidera. Al-Attiyah ma w klasyfikacji generalnej 1:05.50 przewagi nad Lateganem.

W rywalizacji motocyklistów w piątek na trasie Dakaru najszybsi byli dwaj zawodnicy teamu Husqvarna. Wygrał Argentyńczyk Luciano Benavides, drugi był Amerykanin Skyler Howes – strata 59 s. Trzeci na mecie Australijczyk Toby Price stracił do zwycięzcy prawie 2,5 minuty. Wśród motocyklistów prowadzi Hoves, drugi Price traci do niego 3.31.

Kolejny raz świetnie pojechała załoga holenderskiej ciężarówki Janusa von Kasterena, w której mechanikiem jest Dariusz Rodewald. W piątek ich Iveco uzyskało drugi czas. Wygrała holenderska załoga Martina Vandenbrinka, która objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej, zaledwie o 37 sekund przed dotychczasowym liderem Czechem Alesem Lopraisem (Praga).

Zgodnie z ogłoszonymi zmianami sobotni siódmy etap będzie prowadził z Rijadu do Al Duwadimi. Uczestnicy przejadą 641 km, z czego 472 to odcinek specjalny.

rozniat/TG

, PAP

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj