TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ CZECHY – POLSKA W
Biało-Czerwoni ostatecznie przegrali w piątek 1:3. Honorową bramkę w końcówce zdobył rezerwowy Damian Szymański. To był nieudany debiut nowego selekcjonera Polaków, Portugalczyka Fernando Santosa.
– To był nasz bardzo słaby mecz. Zabrakło równowagi w zespole. Chcieliśmy się utrzymywać przy piłce, grać trochę wyżej. Efekt był taki, że nic z tego nie wynikało, a przeciwnik stwarzał sobie sytuacje bramkowe – tłumaczył Szczęsny.
Wojciech Szczęsny: ciężka nauczka
Od początku widać było, że gospodarze tego dnia czują się znakomicie. W każdym aspekcie przewyższali bojaźliwie grających Biało-Czerwonych.
– Zdominowali nas fizycznie. Te dwie bramki były najlepszym tego przykładem – ocenił bramkarz kadry. – Wiedzieliśmy, że są bardzo mocni fizycznie, a my nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Taki początek spotkania nie nastraja pozytywnie i trudno jest wrócić. Wierzyliśmy jednak, że będziemy w stanie to zrobić. Niestety, nie udało nam się stworzyć nawet wielu sytuacji do strzelenia gola. Dopiero w samej końcówce to wyszło. To była ciężka nauczka – dodał.
Newspix Nie minęły trzy minuty, a Szczęsny dwa razy wyciągał piłkę z bramki
Szczęsny: może przyda nam się taki zimny prysznic
W poniedziałek na PGE Narodowym drugie spotkanie Polaków. Rywalem będą groźni Albańczycy. Kibice po piątkowym występie są zaniepokojeni formą ekipy prowadzonej przez Santosa.
– Nic mnie nie martwi po tym spotkaniu – stwierdził Szczęsny. – Jeżeli chcemy zrobić jakiś krok do przodu, to musimy mieć trochę czasu, by nauczyć się nowego stylu gry. Wierzymy, że to, co proponuje nam trener Santos, przyniesie efekty. To, że w piątek nie wyszło, nie znaczy, że jeden krok do tytułu nie pozwoli nam zrobić dwóch do przodu – podkreślił.
– Zapłaciliśmy cenę za to, że chcieliśmy zagrać inaczej. Trudno, nie cofniemy czasu. Czuję, że i tak jesteśmy na dobrej drodze. Wierzę, że w poniedziałek pokażemy wysoki poziom. Dużo gorzej zagrać nie można. To był trudny start. Może przyda nam się taki zimny prysznic – powiedział Szczęsny.
W piątek fatalnie wyglądała zwłaszcza linia defensywna. Przy braku kontuzjowanego Kamila Glika widać było chaos i niezrozumienie.
– Do poniedziałku wiele rzeczy trzeba zmienić. Łatwość, z jaką Czesi dochodzili do sytuacji bramkowych była niepokojąca. W zasadzie wszystkie aspekty gry są do poprawy. Wierzę, że będzie lepiej. Wszyscy zagraliśmy słaby mecz. Wszyscy musimy przełknąć porażkę – podsumował Szczęsny.
Spotkanie Polska – Albania w poniedziałek o godzinie 20.45.
Wideo: tvn24 Wojciech Szczęsny o meczu Czechy – Polska
Czechy – Polska 3:1 (2:0)
Bramki: Krejci (1.), Cvancara (3.), Kuchta (64.) – Damian Szymański (87.)
Czechy: Jiri Pavlenka – Tomas Holes, Jakub Brabec, Ladislav Krejci – Vladimir Coufal (71. David Doudera), Alex Kral, Tomas Soucek, David Jurasek (89. Jaroslav Zeleny) – Tomas Cvancara (65. Mojmir Chytil), Adam Hlożek (89. Vaclav Cerny), Jan Kuchta (71. Antonin Barak).
Polska: Wojciech Szczęsny – Matty Cash (9. Robert Gumny), Jan Bednarek, Jakub Kiwior, Michał Karbownik (46. Michał Skóraś) – Przemysław Frankowski, Krystian Bielik (46. Karol Świderski), Piotr Zieliński, Karol Linetty (77. Damian Szymański), Sebastian Szymański (65. Nicola Zalewski) – Robert Lewandowski.
# | Drużyna | Mecze | Zwycięstwa | Remisy | Porażki | Gole | Punkty |
1. | Czechy | 1 | 1 | 0 | 0 | 3-1 | 3 |
2. | Mołdawia | 1 | 0 | 1 | 0 | 1-1 | 1 |
3. | Wyspy Owcze | 1 | 0 | 1 | 0 | 1-1 | 1 |
4. | Albania | 0 | 0 | 0 | 0 | 0-0 | 0 |
5. | Polska | 1 | 0 | 0 | 1 | 1-3 | 0 |
Srogi