Turniej Australian Open na żywo w Eurosporcie i Eurosporcie Extra w Playerze
Świątek rozpoczęła imprezę w Melbourne od trudnego starcia z Jule Niemeier. Z Niemką walczyła ponad dwie godziny i zwyciężyła 6:4, 7:5. Wielu ekspertów wskazywało, że to było dla naszej zawodniczki idealne wejście w turnieju. Przeciwniczka była wymagająca i Polka musiała się mocno napracować.
Dobre przetarcie na początek najwyraźniej znakomicie wpłynęło na naszą zawodniczkę. W drugiej rundzie zwyciężyła z Camilą Osorią z Kolumbii 6:2, 6:3.
IGA ŚWIĄTEK – CRISTINA BUCSA. RELACJA>>>>>
Wideo: Eurosport Australian Open. Świątek wygrała 1. seta meczu z Bucsą
Mecz do zapomnienia
Teraz można było się spodziewać, że będzie jeszcze lepiej, ale takiego przebiegu pojedynku chyba mało kto się spodziewał. Rywalką była seta w zestawieniu Cristina Bucsa. Hiszpanka awansowała do turnieju głównego z kwalifikacji.
W piątek zagrała w Melbourne już szósty mecz i na pewno szybko będzie chciała go zapomnieć.
Występ na Rod Laver Arena był dla niej jak z koszmaru. Świątek od pierwszej do ostatniej piłki robiła na korcie, co chciała. Pierwsze cztery gemy wygrała w 14 minut, a całego seta 6:0 w zaledwie 23 minuty.
Wideo: Eurosport Australian Open. Drugie przełamanie Świątek w 1. secie z Bucsą
Żadnego oporu
W drugiej odsłonie było podobnie. Zawodniczka z Raszyna dominowała w każdym elemencie. Bucsa walczyła, aby wygrać choć jednego gema, ale była bezradna.
– Na tym etapie turnieju przeważnie wyzwania są większe, a tymczasem tutaj jest inaczej – mówił na antenie Eurosportu Lech Sidor.
W szóstym gemie przy prowadzeniu Świątek 6:0, 5:0, Hiszpanka w końcu wygrała podanie i zdobyła honorowy punkt. Kibice zareagowali z wielkim entuzjazmem. Gem na koncie pomógł jej w uwierzeniu w siebie. Było już jednak za późno.
Po 55 minutach Polka wykorzystała pierwszą piłkę meczową.
– Żadnego oporu Bucsa nie postawiła – przyznał Marek Furjan.
W czwartej rundzie Świątek zmierzy się z Kazaszką Jeleną Rybakiną. Zwyciężczyni zeszłorocznego Wimbledonu wyeliminowała Danielle Collins. Amerykanka w poprzednim sezonie pokonała Świątek w półfinale.
Srogi/twis