Transmisje konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich w TVN, Eurosporcie oraz Eurosporcie Extra w Playerze
Kubacki wygrał trzecią odsłonę Turnieju Czterech Skoczni, Granerud był drugi. O zwycięstwie Polaka w zadecydowała spora przewaga, jaką miał nad Norwegiem po pierwszej serii.
Po słabszych kwalifikacjach podopieczny Alexandra Stoeckla zaczął konkurs przed naszym zawodnikiem. Skakał z dziewiątej belki. Startujący kilkanaście minut po nim Kubacki, decyzją sędziów, z siódmej. Obniżenie rozbiegu o każdy jeden stopień oznaczał doliczenie do wyniku dodatkowych 4,3 punktu.
Polak wygrał cały konkurs z przewagą 3,5. Zdaniem trenera Norwegów to właśnie decyzja sędziów z pierwszej serii zadecydowała, że tego dnia Granerud nie zwyciężył.
“Cieszyli się, inni kręcili głowami”
– Dziwne, że zdecydowali się na obniżenie belki o jeszcze jeden stopień tylko dla Kubackiego. Otrzymali bardzo miły prezent. Nie do końca to pojmuję – przyznał Stoeckl w rozmowie z norweską telewizją NRK. – Byłem zdenerwowany. Nie tylko zresztą ja, inni trenerzy też. Oczywiście nie ci Polski. Oni się cieszyli, a w tym momencie pozostali kręcili głowami – przyznał Austriak, odsyłając dziennikarzy do sędziów.
Telewizji odpowiedzi udzielił szef jury, Stefan Wolf. Jak wyjaśnił, chodziło o kwestie bezpieczeństwa. – Nie chcieliśmy ryzykować. Kubacki był w ciągu tych dwóch dni najlepszym zawodnikiem. Nie mogliśmy go narazić na zbyt daleki skok – wyjaśniał.
Stoeckl czuł się pokrzywdzony, tym bardziej, że w analogicznej sytuacji kilka dni temu (w Oberstdorfie) sędziowie nie obniżyli belki przed skokiem Graneruda, który ostatecznie ruszał z obniżonego rozbiegu, ale dopiero na wniosek swojego trenera.
Kąśliwe komentarze Stoeckla zapewne nie zrobiły wrażenia na Kubackim, który przyznał, że i tak belkę by mu obniżono. Na podobnej zasadzie jak Norwegom w Oberstdorfie.
Norweskim dziennikarzom potwierdził to zresztą trener Polaków. – W serii próbnej poleciał z ósmej belki 128 metrów, z lekkim wiatrem z tyłu i w treningowym kombinezonie. Siódma belka była więc w tym momencie dla Dawida odpowiednia – wyjaśnił Thomas Thurnbichler.
Granrerud z podziwem dla Kubackiego
Granerud stracił w środę szansę, aby jako czwarty skoczek w historii wygrać TCS jako triumfator wszystkich konkursów. Przed piątkowymi zawodami w Bischofshofen jego przewaga nad Kubackim wciąż jest duża, bo wynosi 23,3 punktu.
Co ciekawe, on sam do wtorkowego zamieszania z obniżaniem belek podszedł z dużym dystansem, jakby nie zgadzając się ze słowami swojego szkoleniowca. – Skok Dawida w pierwszej serii był fantastyczny. 127 metrów, przy lekki wietrze, z siódmej belki… Kiedy oddaje się takie skoki, zwycięstwo musi być w pełni zasłużone – przyznał Norweg.
Terminarz 71. edycji Turnieju Czterech Skoczni:
*Bischofshofen
czwartek, 5 stycznia
14.30 – trening
16.30 – kwalifikacje (Eurosport 1 i Eurosport Extra w Playerze)
piątek, 6 stycznia
15.30 – seria próbna
16.30 – pierwsza seria konkursowa (TVN, Eurosport 1 i Eurosport Extra w Playerze)
miejsce | zawodnik (kraj) |
punkty |
1. | Halvor Egner Granerud (Norwegia) | 877,8 |
2. | Dawid Kubacki (Polska) | 854,5 |
3. | Anze Lanisek (Słowenia) | 823,5 |
4. | Piotr Żyła (Polska) | 807,5 |
5. | Kamil Stoch (Polska) | 798,0 |
6. | Stefan Kraft (Austria) | 796,5 |
7. | Daniel Tschofenig (Austria) | 788,5 |
8. | Andreas Wellinger (Niemcy) | 776,4 |
9. | Michael Hayboeck (Austria) | 771,0 |
10. | Lovro Kos (Słowenia) | 769,6 |
… | ||
17. | Paweł Wąsek (Polska) | 700,0 |
47. | Stefan Hula (Polska) | 261,1 |
51. | Jan Habdas (Polska) | 173,7 |
TG
nrk.no,