Pierwsza połowa stała pod znakiem dominacji drużyny ze stolicy Wielkopolski. Najbliższy zdobycia bramki dla niej w tej części gry był w 15. minucie Adriel Ba Loua. Po świetnym, prostopadłym podaniu Michała Skórasia miał przed sobą tylko Bartosza Mrozka, ale w tym pojedynku górą był mielecki bramkarz.
Stal mogła liczyć na VAR
W 39. minucie sędzia Paweł Raczkowski podyktował rzut karny dla Lecha za faul Kamila Kruka na Skórasiu. Jednak po weryfikacji sytuacji przy pomocy systemu VAR zmienił swoją decyzję.
Stal najbliższa strzelenia gola w pierwszej połowie był w 36. minucie. Po groźnym strzale Adama Ratajczyka piłka odbiła się jednak od pleców jednego z obrońców poznańskiej drużyny i wyszła na rzut rożny.
Na początku drugiej odsłony – w trakcie której nadal dominował Lech – świetną okazję miał Pedro Rebocho, ale źle uderzył piłkę.
W 60. minucie celną główką popisał się Mikael Ishak. Przez chwilę przyjezdni cieszyli się ze zdobycia bramki, ale po weryfikacji wideo okazało się, że przy dośrodkowaniu Joela Pereiry jego kolega z drużyny był na spalonym.
Pod koniec spotkania swoimi umiejętnościami bramkarskimi musiał popisać się Filip Bednarek. Szczególnie gorąco w polu karnym Lecha było w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Ostatecznie Stal także nie strzeliła w piątek gola.
Obie drużyny atakowały, ale bramkarze nie dali się pokonać! pic.twitter.com/Gz0LJK6Tgt
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) January 27, 2023
PGE FKS Stal Mielec – Lech Poznań 0:0
PGE FKS Stal Mielec: Bartosz Mrozek – Fabian Hiszpański (72. Fryderyk Gerbowski), Kamil Kruk, Mateusz Matras, Marcin Flis, Krystian Getinger – Adam Ratajczyk (84. Mateusz Mak), Arkadiusz Kasperkiewicz (46. Bartłomiej Ciepiela), Piotr Wlazło, Maciej Domański (90+2. Alex Vallejo) – Rauno Sappinen.
Lech Poznań: Filip Bednarek – Joel Pereira, Bartosz Salamon, Antonio Milic, Pedro Rebocho – Adriel Ba Loua (76. Filip Marchwiński), Radosław Murawski, Filip Szymczak (76. Kristoffer Velde), Jesper Karlstroem, Michał Skóraś – Mikael Ishak.
br/łup
, PAP