VAR pokrzyżował szyki Lechowi

0
70

Pierwsza połowa stała pod znakiem dominacji drużyny ze stolicy Wielkopolski. Najbliższy zdobycia bramki dla niej w tej części gry był w 15. minucie Adriel Ba Loua. Po świetnym, prostopadłym podaniu Michała Skórasia miał przed sobą tylko Bartosza Mrozka, ale w tym pojedynku górą był mielecki bramkarz.

Stal mogła liczyć na VAR

W 39. minucie sędzia Paweł Raczkowski podyktował rzut karny dla Lecha za faul Kamila Kruka na Skórasiu. Jednak po weryfikacji sytuacji przy pomocy systemu VAR zmienił swoją decyzję.

Stal najbliższa strzelenia gola w pierwszej połowie był w 36. minucie. Po groźnym strzale Adama Ratajczyka piłka odbiła się jednak od pleców jednego z obrońców poznańskiej drużyny i wyszła na rzut rożny.

Na początku drugiej odsłony – w trakcie której nadal dominował Lech – świetną okazję miał Pedro Rebocho, ale źle uderzył piłkę.

W 60. minucie celną główką popisał się Mikael Ishak. Przez chwilę przyjezdni cieszyli się ze zdobycia bramki, ale po weryfikacji wideo okazało się, że przy dośrodkowaniu Joela Pereiry jego kolega z drużyny był na spalonym.

Pod koniec spotkania swoimi umiejętnościami bramkarskimi musiał popisać się Filip Bednarek. Szczególnie gorąco w polu karnym Lecha było w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Ostatecznie Stal także nie strzeliła w piątek gola.

PGE FKS Stal Mielec – Lech Poznań 0:0

PGE FKS Stal Mielec: Bartosz Mrozek – Fabian Hiszpański (72. Fryderyk Gerbowski), Kamil Kruk, Mateusz Matras, Marcin Flis, Krystian Getinger – Adam Ratajczyk (84. Mateusz Mak), Arkadiusz Kasperkiewicz (46. Bartłomiej Ciepiela), Piotr Wlazło, Maciej Domański (90+2. Alex Vallejo) – Rauno Sappinen.

Lech Poznań: Filip Bednarek – Joel Pereira, Bartosz Salamon, Antonio Milic, Pedro Rebocho – Adriel Ba Loua (76. Filip Marchwiński), Radosław Murawski, Filip Szymczak (76. Kristoffer Velde), Jesper Karlstroem, Michał Skóraś – Mikael Ishak.

br/łup

, PAP

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj