Walczy o życie, kibice ze świeczkami przed szpitalem. “Uderzył go w miejsce, gdzie nie miał ochraniacza”

Sytuacja, jakich w futbolu amerykańskim wiele, ale skutki są opłakane. I trzeba przyznać, że niespodziewane, bo to Hamlin z zespołu Buffalo Bills nacierał na zawodnika z piłką, Tee Higginsa z miejscowego Cincinnati Bengal.

Higgins nagle zmienił kierunek biegu, przypadkowo taranując Hamlina. Ten został uderzony głową zabezpieczoną w potężny i ciężki kask w klatkę piersiową. Przewrócił się, po chwili próbował wstać, ale momentalnie osunął się na ziemię. Upadł na plecy.

Wyglądało dramatycznie. Mecz przerwano. Zawodnicy obu drużyn byli w szoku, sędzia wezwał lekarzy. Na boisku rozpoczęto reanimację, futbolistę odwieziono do szpitala. Jest w stanie krytycznym.

Lekarze nie mają wątpliwości: jeśli udało przywrócić się akcję serca, to fizjologicznie stan Hamlina wrócił do normy lub jest temu bliski. Wszystko, ewentualne uszczerbki na zdrowiu, zależy teraz od tego, jak długo trwało niedotlenienie mózgu.

Przed kliniką gromadzą się kibice obu drużyn, zapalają świeczki, modlą się o życie poturbowanego, u którego doszło do zatrzymania akcji serca. Jest utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej.

– Ta kontuzja zdarzyła się, moim zdaniem, kiedy zawodnik powalany uderzył Damara w miejsce, w którym nie miał ochraniacza, stąd utrata przytomności – ocenił w TVN24 BiS Osman Sulkiewicz, dyrektor sportowy Warsaw Eagles, wcześniej futbolista.

Wymienił listę zakazanych zagrań w futbolu amerykańskim. Zabronione jest uderzanie wierzchołkiem kasku, opuszczanie głowy i uderzanie w innego, bezbronnego zawodnika, który próbuje złapać piłkę i nie jest skupiony na przeciwniku. Nie ma również zgody na atak rywala powyżej ramion, w szyję i głowę.

Można za to atakować każdą część ciała poniżej pasa. – Jest to dozwolone bez względu na to, czy jest to mocne uderzenie – podkreślił Sulkiewicz.

Ale nie po raz pierwszy okazało się, że lista zakazów w futbolu amerykańskim to jedno, a boiskowa rzeczywistość to drugie.

– Przypadek sprawił, że zawodnik, który powalał innego zawodnika odniósł kontuzję. Zwykle jest inaczej. Zawodnik powalany wsadził głowę przez przypadek pod klatkę piersiową, stąd utrata przytomności – przyznał dyrektor sportowy Warsaw Eagles.

Puntos claves para entender el Paro Cardíaco Súbito que presentó Damar Hamlin, en un partido de la NFL, posiblemente causado por un ”Commotio Cordis”

Habro hilo (breve) pic.twitter.com/h3mLtmYnaC

— Dr. Oscar Ortega (@DrOscarOrtega22) January 3, 2023

Sulkiewicz dodał, że można nauczyć się, jak uniknąć uderzenia rywala, ale futboliści są bezradni z przypadkowością, jakiej w dyscyplinach kontaktowych jest wiele.

– Nigdy nie można przewidzieć, czy zawodnik nie zmieni kierunku biegu – stwierdził, jeszcze raz wracając do pechowej sytuacji z Cincinnati.

Na razie nie wiadomo, kiedy mecz zostanie dokończony. Władze NFL poinformowały, że na pewno nie w tym tygodniu. Zespół z Buffalo ma zakończyć fazę zasadniczą w niedzielę spotkaniem z New England Patriots.

Cześć graczy Bills nie wróciło do Buffalo, została w Cincinnati, by wspierać kolegę na miejscu.

Obawy o zdrowie futbolistów

Futbol amerykański, jeden z najbardziej brutalnych sportów zespołowych, w ostatnich latach mierzy się z rosnącymi obawami dotyczącymi wstrząśnień mózgu wśród graczy spowodowanych uderzeniami w głowę.

Obowiązujący w NFL protokół dotyczący postępowania w przypadku kontuzji zawodników został zaostrzony w październiku zeszłego roku. Wprowadzono zakaz wznowienia meczu w przypadku zaobserwowania niestabilności motorycznej u któregokolwiek z futbolistów, niezależnie od przyczyny.

Decyzja ta została podjęta po kontrowersjach mających miejsce podczas spotkania Miami Dolphins i Buffalo Bills pod koniec września. Rozgrywający Dolphins Tua Tagovailoa był obecny na boisku pomimo gwałtownego uderzenia, którego doznał kilka dni wcześniej, a które poskutkowało wstrząśnieniem mózgu.

twis/TG

, PAP