Po wygaśnięciu kontraktu z Borussią Dortmund Piszczek postanowił wrócić do swojego pierwszego klubu, czyli LKS Goczałkowice-Zdrój. W swoim pierwszym sezonie w III lidze prawy obrońca rozegrał 17 meczów, z czego aż 16 w pełnym wymiarze czasowym.
Trener miał nosa
Obecnie 37-letni Piszczek jest grającym trenerem LKS. W sobotę, w meczu przeciwko rezerwom Chrobrego Głogów, postanowił wprowadzić się na boisko w 85. minucie. Wszystko działo się przy wyniku 1:1.
Chwilę później Piszczek dokonał rzeczy, na którą czekał całą swoją karierę. W doliczonym czasie gry, mierzonym płaskim strzałem pokonał Tomasza Turkiewicza. Była to pierwsza ligowa bramka Piszczka dla LKS Goczałkowice-Zdrój na tym szczeblu rozgrywkowym. Przy okazji było to trafienie na wagę kompletu punktów. Jego zespół wygrał 2:1.
Dużo emocji na 3 ligowych boiskach 94 minuta i wreszcie pierwsza bramka po powrocie dla @lksgoczalkowice@mietczynski meldujemy wykonanie zadania pic.twitter.com/2mUXgaMlvY
— Łukasz Piszczek (@piszczek_lp26) May 6, 2023
Po tym zwycięstwie drużyna prowadzona przez byłego reprezentanta Polski zajmuje 13. miejsce w III lidze (grupa III). Nad strefą spadkową LKS ma siedem punktów przewagi.
W kadrze Goczałów, oprócz Piszczka, nie brakuje piłkarzy z bogatą przeszłością. Zawodnikami LKS są m.in Adam Danch, Mariusz Magiera i Łukasz Hanzel. Najlepszym strzelcem drużyny jest były napastnik Górnika Zabrze Krzysztof Kiklaisz (12 bramek).
Łukasz Piszczek wprowadził się na ostatnie 10 minut w meczu @lksgoczalkowice vs. Chrobry II Głogów i w ostatniej minucie spotkania zdobywa bramkę na 2:1.
Po meczu pada na kolana ciesząc się z trzech punktów. Piękny obrazek. Osiągnął prawie wszystko w tej grze, a wciąż potrafi… pic.twitter.com/al1jyPHUEn
— Darek Wądrzyk (@DaroWdr) May 6, 2023
kali/łup