Wyjątkowy comeback Trumpa nic nie dał. Allen z trofeum

Snooker na żywo w Eurosporcie i Eurosporcie Extra w Playerze

Dokładnie tydzień wcześniej, w niedzielę 15 stycznia, Trump wygrał prestiżowy turniej Masters. W finale pokonał Marka Williamsa z Walii 10:8 i tym samym wywalczył 23. tytuł imprezy rankingowej w 36. finale w karierze.

Fatalny początek Anglika

Allen, który w tym sezonie triumfował w turniejach Northern Ireland Open i UK Championship i tym samym zwiększył liczbę takich sukcesów do ośmiu w karierze w 16 podejściach.

Lekkim faworytem był Trump, ale pierwsza część spotkania była dla niego fatalna. Po ośmiu partiach przegrywał 2:6, a w meczu o tytuł rywalizacja toczyła się do dziesięciu wygranych odsłon.

Sesję wieczorną Anglik rozpoczął od dużego pudła na czerwonej i za moment przegrywał już 2:7. Potem wygrał dwie partie, a w jednej z nich popisał się 140-punktowym podejściem do stołu.

Allen pięknie zareagował. 141 punktów, najwyższy brejk w imprezie i prowadzenie 8:4.

– Pięknie nam się to wszystko na razie składa. Dwa najwyższe brejki turniejowe w finale. Nie można było sobie tego lepiej wyobrazić – komentował na antenie Eurosportu Przemek Kruk.

Powrót Trumpa

Wydawało się, że Irlandczyk z Północy nie da sobie odebrać zwycięstwa. Nic z tego. Kluczem okazała się partia 14. W niej Allen miał znakomitą szansę na objęcie prowadzenia już 9:5. Po 41 punktach oddał jednak stół rywalowi i ten świetnie to wykorzystał. Zrobiło się tylko 6:8. Po kilkudziesięciu minutach był remis.

Allen wytrzymał presję. Po czterech przegranych frejmach wygrał bardzo długą i taktyczną partię numer 17. Trump jeszcze raz się podniósł i doprowadził do remisu.

Decydował zatem ostatni, 19. frejm. 52-punktowe podejście okazało się kluczowe dla Allena. Ostatecznie po sześciu godzinach walki 36-latek wywalczył trzecie w sezonie trofeum rankingowe.

W nagrodzę otrzymał 100 tysięcy funtów.

Finał World Grand Prix:

Judd Trump (Anglia, 4) – Mark Allen (Irlandia Północna, 5.) 9:10

Srogi