Biało-Czerwoni pozostają bez selekcjonera od 1 stycznia. Dzień wcześniej skończyła się umowa z dotychczasowym trenerem kadry Czesławem Michniewiczem, a nowa nie zostanie z nim podpisana.
Prezes Kulesza zapewnił przy okazji sobotniej Gali Mistrzów Sportu, że robi wszystko, aby kadra miała jak najszybciej nowego selekcjonera.
Kulesza: musimy się uzbroić w chwilę cierpliwości
– Każdy ma swój styl szukania trenera, podobnie było z moimi poprzednikami na tym stanowisku. Tak samo jak każdy szkoleniowiec ma własny styl, jeśli chodzi o grę drużyny. Musimy się uzbroić w chwilę cierpliwości. Robię wszystko, by dopiąć temat trenera. Wiem, że obecnie to bardzo ważny temat, jeśli chodzi o nasz futbol – powiedział szef piłkarskiej federacji w rozmowie z Polsatem Sport.
Przy okazji potwierdził, że są już wyselekcjonowane kandydatury i pozostaje kwestia rozmów. – Tak jest. Chciałbym tylko przypomnieć, że każdy trener ma menedżera i po dwóch prawników. Umowa, która idzie do weryfikacji, do trenera i prawników, jest tam weryfikowana trzy, cztery, pięć dni. Oni odsyłają z poprawkami, my nanosimy swoje, więc jest to dłuższy proces. Mamy dograne swoje tematy, jeśli chodzi o wynagrodzenie, ale zapisy, które są bardzo istotne, okazują się później bardzo ważne – dodał Kulesza.
Wszystko wskazuje na to, że selekcjonerem Polaków nie zostanie wymieniany jako jeden z kandydatów Roberto Martinez, do niedawna szkoleniowiec reprezentacji Belgii. Według zagranicznych mediów, Hiszpan osiągnął ustne porozumienie z portugalską federacją.
Nieoficjalnie wiadomo jednak, że obecnie ta kandydatura jest dość odległa, choć oczywiście pozostaje na giełdzie nazwisk.
Newspix Prezes PZPN podczas sobotniej Gali Mistrzów Sportu
lukl
, PAP