Zaskakujący gest Polaków przed meczem z Albanią

0
86

Kibice długo, bo pół roku musieli czekać na kolejny mecz reprezentacji Polski na Stadionie Narodowym. Kiedy już kadrowicze pojawili się w poniedziałek na rozgrzewce przed spotkaniem z Albanią w eliminacjach mistrzostw Europy, mogli być nieco skonsternowani.

Jako pierwsi na murawę wybiegli bramkarze. Na bluzach Wojciecha Szczęsnego, Łukasza Skorupskiego i Bartłomieja Drągowskiego nie widniały ich nazwiska, a kolejno Kingi Szemik, Karoliny Klabis i Natalii Radkiewicz.

“Kiedy po kilku minutach na murawie pojawili się zawodnicy z pola, stało się jasne, że przywdzianie koszulek z nazwiskami reprezentantek Polski to element szerszej akcji” – czytamy na stronie laczynaspilka.pl.

Kamiński: chcieliśmy pokazać, jak bardzo je doceniamy

I faktycznie. Kapitan i najlepszy strzelec reprezentacji Robert Lewandowski wyszedł na rozgrzewkę w koszulce z nazwiskiem najskuteczniejszej polskiej zawodniczki kadry Ewy Pajor, Karol Linetty miał na sobie trykot Kingi Kozak, Jan Bednarek – Małgorzaty Grec, Sebastian Szymański – Weroniki Zawistowskiej, Krzysztof Piątek – Kayli Adamek, Damian Szymański – Oliwii Woś, a Ben Lederman – Małgorzaty Mesjasz. I można by tak wymieniać dalej.

 

 

Okazuje się, że gracze Fernando Santosa chcieli w tej sposób wyrazić wsparcie dla swoich koleżanek. Pod koniec ubiegłego roku PZPN wdrożył dokument, który ma być podstawą do dynamiczniejszego rozwoju żeńskiego futbolu w naszym kraju.

– Na co dzień gram w Wolfsburgu, gdzie na równi z męską drużyną funkcjonuje zespół kobiecy, i to w dodatku jeden z najlepszych w Europie. Jego czołową zawodniczką jest nasza Ewa Pajor, która stanowi doskonały przykład, że kobiety i dziewczynki również mogą fantastycznie grać w piłkę i spełniać się na boisku. Tyle że wciąż napotykają na swojej drodze znacznie więcej barier – powiedział skrzydłowy reprezentacji Jakub Kamiński, cytowany na oficjalnej stronie reprezentacji.

– Prostym gestem, jakim było założenie koszulek z nazwiskami naszych koleżanek, chcieliśmy pokazać, jak bardzo je doceniamy. Mam nadzieję, że przy okazji zwróciliśmy uwagę szerszej publiczności na wysiłek, pasję i zaangażowanie polskiej społeczności kobiecego futbolu – dodał piłkarz, który wyszedł w pierwszym składzie w meczu z Albanią i po jego strzale w słupek gola strzelił Karol Świderski. Dzięki niemu Polacy wygrali 1:0.

Euro w Polsce?

Oprócz nazwisk zawodniczek na koszulkach piłkarzy pojawiło się hasło #CzasNaNas, związane z kandydaturą Polski do organizacji mistrzostw Europy kobiet w 2025 roku.

 

Komitet Wykonawczy UEFA wybierze gospodarza tej imprezy 4 kwietnia. Poza Polską o organizację turnieju ubiegają się Francja, Szwajcaria oraz wspólnie: Dania, Finlandia, Norwegia i Szwecja.

lukl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj