Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałabyś/chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc – zarówno dzieciom, jak i dorosłym.
Tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc>>>
Piekło, które stworzył ojciec
Jelena Dokić była kiedyś czwartą rakietą świata, walczyła w półfinale Wimbledonu. Cena, jaką zapłaciła za sukcesy, była ogromna. Ojciec i trener-despota w jednej osobie, niszczył ją latami, od dziecka. Straszna przeszłość pchnęła ją do próby samobójczej, którą opisała w wydanej w 2017 roku autobiografii zatytułowanej “Unbreakable“. Zawodową grę w tenisa porzuciła rok wcześniej.
W późniejszych latach urodzona w byłej Jugosławii Australijka dzielnie stawiała czoła kolejnym przeciwnościom, między innymi problemom z dużym wzrostem wagi ciała.
Na początku 2022 roku, ku uciesze fanów, wróciła do aktywności przy tenisie i przed kamerami Eurosportu pracowała podczas Australian Open. Kilka miesięcy później jej demony powróciły. Zmagająca się z depresją 40-latka we wpisie w mediach społecznościowych zdradziła, że po raz kolejnystanęła na barierce balkonu na 26. piętrze i myślała o skoku.
Dokić: kocham was, internetowych trolli też
Obecnie znów możemy oglądać ją przed kamerami Eurosportu. W Melbourne pracuje przy Australian Open, przeprowadzając wywiady pomeczowe. Praca daje jej wytchnienie, ale naraża również na gigantyczną falę hejtu związaną z jej obecną wagą. W poniedziałek zjawisko przebrało taki rozmiar, że Dokić zdecydowała się o nim opowiedzieć.
”Less is more.” @MagdaLinette • #AusOpen • #AO2023pic.twitter.com/UDMwpgumLH
— #AusOpen (@AustralianOpen) January 23, 2023
“Body shaming (z j.ang. piętnowanie ciała) i fat shaming (z j. ang. piętnowanie tłuszczu) w ciągu ostatnich 24 godzin było szalone. Pochodzi z każdego miejsca na świecie. I tak, wiele z tych komentarzy pochodzi od kobiet” – rozpoczęła swój wpis w mediach społecznościowych Dokić. Była gwiazda tenisa przytoczyła również kilka z nieprzychylnych jej komentarzy. “Obrzydliwe”, “Zło. Nie ma na to innych słów”, “wstyd”, “co się stało, dlaczego ona jest tak duża?” – takie wpisy – zdaniem Dokić – pojawiają się najczęściej.
To ostatnie pytanie skłoniło byłą tenisistkę do emocjonalnego wpisu. Oto jego treść.
“Powiem wam, co się stało – znajduję drogę, by przetrwać i walczyć. I naprawdę nie ma znaczenia, co robię, bo rozmiar nie powinien mieć znaczenia. Uprzejmość i bycie dobrym człowiekiem mają znaczenie. Nie dotyczy to osób, które znęcają się nade mną i innymi.
W waszym przypadku liczy się zastraszanie i zawstydzanie w internecie. To się liczy, bo ci z was, którzy to robią, są po prostu złymi i podłymi ignorantami. Ja mogę być i będę w dobrej formie dla siebie i mojego zdrowia, ale wy nie będziecie lepszymi ludźmi. Waga się zmienia, a źli ludzie pozostają źli.
Jestem tu, walcząc dla tych wszystkich prześladowanych i zawstydzanych. Nie mogę zmienić świata, ale zamierzam głośno mówić, wykorzystywać moją platformę do czegoś dobrego i wspierać tych, którzy czują się przestraszeni i samotni.
Wszystkim, którzy mnie wspierają, a jest was tak wielu, z głębi serca dziękuję. Będę na tyle miła, że nie ujawnię tożsamości internetowych trolli, którzy stoją za hejtem.
Kocham was wszystkich, nawet trolle, bo dajecie mi motywację i inspirację do tego co robię i do walki z ludźmi takimi jak wy”.
Getty Images Jelena Dokić (z prawej) podczas Australian Open 2022
Pod postem Dokić wylała się fala wspierających komentarzy. Jeden z nich pochodzi od światowej sławy trenera i właściciela akademii tenisowej Patricka Mouratoglou.
“Robisz świetną robotę, Jelena. Nawet nie czytaj tych komentarzy, nie nadawaj im żadnej wagi. W mediach społecznościowych znajdziesz zawsze nieszczęśliwych i zazdrosnych ludzi. Wszystko, co robią przez cały dzień, to publikowanie okropnych rzeczy o ludziach, co świadczy o ich własnej niepewności. Większość cię kocha i podziwia niesamowitą pracę, którą wykonujesz” – napisał Francuz.
pqv