Prezydent przemawiał na Placu Zamkowym w Warszawie, gdzie w południe rozpoczęły się obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Andrzej Duda mówił o historii, a także nawiązał do obchodzonej w środę 20. rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej oraz czwartkowego święta flagi
– To wielki maraton patriotyczno-historyczny, pokazujący skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale przede wszystkim – patrząc przez pryzmat naszej wielkiej historii – dokąd zmierzamy, czy dokąd powinniśmy zmierzać – oznajmił, mówiąc o trzech świętach przypadających na pierwsze dni maja.
Święto Konstytucji 3 maja. Andrzej Duda mówił o polskiej historii
Andrzej Duda stwierdził, że dzięki obecności Polski w UE nasz kraj rozwija się dynamicznie, a miasta i miasteczka wyglądają „jak z najpiękniejszych europejskich krajobrazów”.
– To dzięki mądrości polskich polityków, dzięki ważnym decyzjom, które zostały podjęte na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, dzięki pracy Polaków, którzy budują każdego dnia swoją ojczyznę – mówił.
Głowa państwa podkreślała również, że w naszej części świata udało się pokonać Związek Radziecki „bez żadnego wystrzału”, co jest zasługą zarówno światowych przywódców tamtych czasów, jak również polskiej „Solidarności”. – Częścią Zachodu jesteśmy i byliśmy zawsze. (…) Niezależnie czy usiłowano tu propagować ruski mir czy nie – nigdy się to nie udało – stwierdził.
Prezydent o Rosji. „Żarłoczny potwór. Smok”
Prezydent stwierdził, że mimo uchwalenia Konstytucji 3 maja I Rzeczpospolita upadła, ponieważ w społeczeństwie zamiast poczucia wspólny dominowało troszczenie się o partykularny interes poszczególnych grup.
Mówiąc z kolei o upadku II Rzeczpospolitej ocenił, że Polacy nie byli zbyt czujni na budujące się wokół nich potęgi Niemiec i ZSRR, który miał „głębokie i żrące pragnienie zemsty” za przegraną bitwę w 1920 roku, kiedy to – jak ujął Andrzej Duda – Polacy „pogonili w kalesonach” bolszewików.
Jak stwierdził obecnie w Polsce jego pokolenie jest „pokoleniem łez”, ponieważ urodziło się „jeszcze za żelazną kurtyną”. Porównując tę generację ze swoją córki powiedział „słynny dowcip” o pustych półkach w sklepie w czasach PRL, czego osoby urodzone po 1989 roku mają nie rozumieć.
– Za wszelką cenę trzeba bronić polskiej suwerenności i polskiej niepodległości. To jest dziś nasz najważniejszy obowiązek – oznajmił prezydent. – Odrodził się potwór, jeden z najniebezpieczniejszych, jakie dla nas istnieją – rosyjski imperializm. Żarłoczny potwór. Smok, który niejednokrotnie w historii nas pożerał, dzisiaj próbuje pożreć naród ukraiński – ich ziemie i ich państwo. Dziękuję, że im pomagacie – zwrócił się do Polaków prezydent.
Centralny Port Komunikacyjny. Andrzej Duda: Nie słuchajcie tych, którzy wyśmiewają inwestycje
Andrzej Duda stwierdził również, że Polska powinna budować silną armię, aby móc przeciwstawić się potencjalnym wrogom. – Dziękuję panu premierowi, ministrowi obrony narodowej, za spokojne i rozważne współdziałanie w tym bardzo ważnym dziele. Za dobre kontynuowanie tego, co zostało rozpoczęte – zwrócił się do Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Prezydent stwierdził, że Polska i Polacy czekają na „odwagę inwestycyjną”. – Nie chcemy być tylko jednym z wielu krajów Europy. Chcemy coraz bardziej być gospodarczo, ekonomicznie, finansowo, portfelowo częścią Zachodniej Europy. Ale chcemy być tą częścią Zachodniej Europy także infrastrukturalnie. Chcemy, żeby centrum było tutaj – oświadczył, nawiązując do Centralnego Portu Komunikacyjnego.
– Musimy dzisiaj realizować wielkie inwestycje transportowe, handlowe, turystyczne, po to, żebyśmy mogli podróżować z Polski na cały świat, żeby nie trzeba było lecieć do Frankfurtu, do Londynu, Paryża czy Amsterdamu na lotniska, żeby się przesiąść do samolotu i polecieć na inny kontynent. (…) W najdalsze zakątki chcemy polecieć z naszego lotniska, które będzie hubem, tętniącym życiem światowego transportu – zdeklarował.
– Czy nas stać na to? Tak – zapewniam, że nas na to stać. I terenowo, i inwestycyjnie, a przede wszystkim intelektualnie. I nie dajmy się zwieść temu, że można to zastąpić kilkoma mniejszymi portami lotniczymi, które też to przyjmą. Tego nie da się zastąpić – powiedział stanowczo i podkreślił, że przeciwko CPK są ludzie, którzy „mają woje interesy”. – My będziemy konkurencją, twardą konkurencją – zaznaczył.
Prezydent zwrócił się do zgromadzonych: „Nie słuchajcie tych, którzy wyśmiewają inwestycje”. – Mam nadzieję, że niedługo będzie wreszcie czwarty port RP w Elblągu. Że wreszcie ten impas wynikający z wojny polsko-polskiej politycznej zostanie przełamany i ten port powstanie. Ten port jest potrzebny, będzie służył całej Polsce – dodał.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!