„Bierz kasę i uciekaj”. Artysta przekazał muzeum puste płótna. Musi oddać pieniądze

0
78

Komentując pozew, jaki wytoczyło mu wówczas muzeum, artysta stwierdził przewrotnie w wywiadzie dla jednej z duńskich rozgłośni radiowych: „Praca polegała na tym, że wziąłem od nich pieniądze. To nie kradzież. To naruszenie umowy, a naruszenie umowy jest częścią pracy”.

„Zachęcam innych ludzi, których warunki pracy są tak samo żałosne jak moje, aby robili to samo. Jeżeli tkwią w jakiejś kiepskiej pracy i nie dostają zapłaty, a zamiast tego, im samym każe się za nią płacić, to niech biorą, co mogą, i rozwalają ten system” – dodał Haaning.

Komentując wyrok sądu w duńskiej telewizji TV2 Nord, Hanning powiedział, że znalazł się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Stwierdził, że muzeum na kontrowersji wokół jego dzieł zarobiło znacznie więcej, niż zainwestowało.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj